Reklama

Biznes i Finanse

Chińskie sekrety Apple’a. Inwestycje warte 275 mld dol. w zamian za brak ograniczeń na rynku

Fot. DeclanTM / Flickr
Fot. DeclanTM / Flickr

Koncern Apple wielokrotnie wykorzystujący w swoim przekazie marketingowym kwestie takie, jak ochrona praw człowieka czy prywatności, zainwestował ponad 275 mld dol. w rozwój technologii i edukacji technicznej w Chinach, aby uniknąć regulacji ograniczających możliwość ekspansji firmy na rynku Państwa Środka. Umowę na realizację inwestycji podpisano na okres pięciu lat.

Raport dotyczący relacji amerykańskiego koncernu z Chinami opublikował serwis The Information. Według niego, celem prezesa firmy - Tima Cooka od dawna było zawarcie silnych, a jednocześnie stabilnych relacji z chińską administracją i jej agencjami po to, by zagwarantować Apple’owi ciągłość działania na rynku ChRL, w dodatku na korzystnych warunkach.

Podróże kapitana Cooka

Wyjazdy służbowe Cooka do Chin zaczęły się w połowie minionej dekady. W 2016 roku prezes Apple’a zawarł z chińską administracją niewiążącą, pięcioletnią umowę wartą 275 mld dolarów, w ramach której koncern zobligował się do inwestycji w rozwój chińskich technologii, a także wsparcie edukacji technicznej w Państwie Środka.

Miało to uchronić firmę przed restrykcjami z tytułu nowych regulacji segmentu technologicznego na chińskim rynku, które wprowadza administracja prezydenta Xi. 

Na co opiewała umowa?

W dokumentach, do których dotarł serwis The Information wymienia się m.in. wsparcie chińskich producentów sprzętu elektronicznego w zakresie opracowania „najbardziej zaawansowanych technologii produkcji” i „pomoc w kształceniu wysoko wykwalifikowanej kadry chińskich talentów”. 

Apple obiecało również wykorzystywać w produkcji swoich urządzeń więcej komponentów z chińskich fabryk, podpisać umowy o współpracy z firmami z segmentu software, jak i podjąć współpracę w zakresie rozwoju nowych technologii z chińskimi uniwersytetami. 

Firma zaznaczyła, że zainwestuje w Chinach dużo więcej, niż to ma miejsce obecnie, a niektóre z tych funduszy przeznaczone będą nie tylko na nowe sklepy, ale i budowę centrów rozwojowych oraz realizację projektów z zakresu energetyki odnawialnej. 

Według The Information, do tej pory Apple przeważnie wywiązywało się z założeń spisanych w umowie. 

Na jakie ustępstwa poszedł producent iPhone’ów?

Apple, prawdopodobnie w wyniku zawartej z Chinami umowy, bardzo często zgadzało się m.in. na wycofywanie ze sklepu z oprogramowaniem na swoje urządzenia wskazywanych przez administrację ChRL aplikacji.

Jednocześnie, klucze szyfrujące dane w chmurze iCloud w regionie Chin ciągle są kontrolowane przez amerykańską firmę, pomimo licznych wysiłków rządu ChRL zmierzających do ich pozyskania. 

Chiny - duży, znaczący rynek

Dla Apple’a Chiny to bardzo ważny rynek - choćby dlatego, że jest ogromny i rośnie bardzo szybko. 

Koncern radzi sobie w Państwie Środka o wiele lepiej niż wiele innych amerykańskich firm, które często są blokowane przez rząd, albo przyduszane restrykcyjnymi, promującymi protekcjonizm gospodarczy regulacjami.

Nic dziwnego - Chiny postawiły na promocję własnej gospodarki cyfrowej i własnych firm technologicznych.

Jednak dzięki lobbingowi Cooka pozycja Apple’a jest zabezpieczona - pisze serwis Ars Technica, odnosząc się do rewelacji The Information.

Obecnie Chiny odpowiadają za 19 proc. sprzedaży produktów i usług Apple’a, a sama firma stała się największym producentem smartfonów na chińskim rynku.


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama