Reklama

Social media

Uganda „wyłączyła internet” obywatelom. Wyborczy blackout

fot. DFID - UK Department for International Development / Flickr / CC BY-SA 2.0
fot. DFID - UK Department for International Development / Flickr / CC BY-SA 2.0

„Uganda znajduje się w trakcie przerwy w dostępie do Internetu trwającej od 13 stycznia 2021 r.” – informuje NetBlocks Internet Observatory, organizacja monitorująca przerwy w dostawie do sieci.

Obywatele stracili dostęp do sieci w ubiegłą środę o godzinie 19:00, pozostawiając w próżni informacyjnej, która utrzymywała się również podczas ogłoszenia wstępnych wyników wyborów. W sobotę dane sieciowe wskazywały, że krajowa łączność internetowa oscylowała na poziomie 13% standardowego poziomu. 

Ograniczenia zostały nałożone decyzją ugandyjskiej Komisji Komunikacji na czas przed, w trakcie i po wyborach prezydenckich. 

Od wtorku do środy odczyty NetBlocks wskazywały, że Twitter, Facebook, WhatsApp, Instagram, Snapchat, Skype, Viber, Google Play Store, niektóre serwery Telegrama i usługi skracania linków znajdowały się na długiej liście wstępnie wybranych platform internetowych niedostępnych za pośrednictwem głównych operatorów sieci komórkowych w Ugandzie.

Wybory w Ugandzie odbyły się 14 stycznia br., w sobotę przekazano wyniki głosowania, zgodnie z którymi na szóstą kadencję został wybrany Yoweri Museveni, sprawujący władzę od 1986 roku.

Ograniczenia dostępu do Internetu są stałym elementem wpływania na możliwości organizowania się ludzi w ramach protestów stosowanych przez władze w różnych państwach. Podobne działania były podejmowane m.in. na Białorusi podczas ubiegłorocznych protestów czy w Rosji. Odcięcie od sieci stosowane jest jako element represji. To również sposób na kontrolowanie społeczeństwa oraz ograniczanie możliwości komunikowania się w celu koordynacji i organizacji wystąpień przeciwko władzy.

Na ten krok zdecydowano się również w listopadzie ubiegłego roku na Kubie podczas protestów artystów przeciwko… ograniczaniu wolności słowa. Protestujący wykorzystywali media społecznościowe do publikowania treści i filmów nawołujących do uwolnienia uwięzionych kolegów. Zakłócenia w dostępie do platform społecznościowych trwały od piątku 27 listopada do poniedziałku 30 listopada. 

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama