Reklama

Armia i Służby

Przemysł obronny gotowy na 4.0? O wyzwaniach zbrojeniówki

Panel: "Przemysł Obronny 4.0" w czasie konferencji Cyber24 Day
Panel: "Przemysł Obronny 4.0" w czasie konferencji Cyber24 Day
Autor. Mirosław Mróz / Defence24

Digitalizacja jest już wszechobecna. W obliczu ogromnych wyzwań i następującej po nich rewolucji cyfrowej rodzi się pytanie czy sektor zbrojeniowy jest gotowy na gwałtownie postępującą transformację. Z tym tematem zmierzyli się goście IV edycji konferencji Cyber24 Day.

Reklama

O tym, czy polski przemysł obronny podąża w kierunku przemysłu 4.0, oferując jedocześnie pełen zakres rozwiązań, powiedziała Kamila Matela z Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Stwierdziła, że przemysł ogólny przeszedł znaczącą transformację, a sektor zbrojeniowy musi dostosować się do tych zmian, ponieważ w przeciwnym razie zostanie zmuszony do korzystania z rozwiązań rynku cywilnego.

Reklama

„Oczywiście ta transformacja może prowadzić do interesujących synergii, ale przemysł zbrojeniowy funkcjonuje w specyficznych ramach, których pełne zrozumienie wymaga czasu. Jeśli mówimy o tak głębokiej zmianie, jak przemysł 4.0 i cyfryzacja, to razem z nią musi iść zmiana sposobu myślenia” – zauważyła Kamila Matela.

Dodała, że PGZ to ogromna spółka z wieloma podmiotami i jednym z wyzwań jest stworzenie rzeczywistych synergii, które pozwolą poprawić efektywność i zwiększyć innowacyjność przy jednoczesnym wprowadzaniu nowych produktów. „Cyfryzacja 4.0 nie jest nam obca, dlatego w PGZ pracujemy nad cyfryzacją pewnych obszarów. Rozumiemy, że to nie jest proces, który dzieje się z dnia na dzień, lecz długi i skomplikowany, wymagający dużo uwagi. (…) W naszej firmie istnieją obszary, w których jesteśmy już zaawansowani, takie jak cyberochrona, kadry oraz szkolnictwo. Dodatkowo, uczestniczymy w obszarach wynikających z offsetów, które stanowią sektory, gdzie presja rynku cywilnego prowadzi do stałego rozwoju” – powiedziała ekspertka.

Reklama

Czytaj też

Granice między przemysłem a zbrojeniówką

O dążeniach i wyzwaniach, przed jakimi stoi Grupa WB w kontekście Przemysłu 4.0 wypowiedział się natomiast Remigiusz Wilk, dyrektor ds. komunikacji w Grupie WB. „26 lat temu rozpoczęliśmy naszą działalność jako startup technologiczny, co od samego początku pozwoliło nam myśleć inaczej. Projektowaliśmy systemy, rozwijaliśmy je, dokumentowaliśmy i przetwarzaliśmy naszą wiedzę. Zauważyliśmy, że jednym z najnowszych obecnie wyzwań, które się pojawiły jest konieczność znacznego zwiększenia produkcji. Mimo że jesteśmy wiodącym ośrodkiem rozwojowym i oferujemy szeroki zakres zaawansowanych systemów pojawiła się potrzeba produkcji na dużą skalę. Nasza firma musi teraz zaspokoić te potrzeby na długie lata do przodu” – stwierdził Wilk.

Dyrektor ds. komunikacji Grupy WB zwrócił także uwagę, iż w sytuacji kryzysowej każdy przemysł funkcjonujący w państwie przypisuje się do przemysłu obronnego, a granice między nimi zaczynają się zacierać. „Chociaż w ciągu ostatnich lat niektóre segmenty przemysłu wydają się rozwijać bardziej niż inne są one ze sobą nierozerwalnie związane. (…) Rozwinięty przemysł elektromaszynowy w Polsce pozwala na dostarczanie części w krótkim czasie, a sektor produkcji samochodów jest w stanie dostarczyć elementy, które do tej pory były uważane za możliwe do wyprodukowania jedynie przez wybrane ośrodki” - powiedział. „W przeciwieństwie do wielu innych podmiotów, jesteśmy zarówno licencjodawcą, gdzie na podstawie naszych rozwiązań produkty są tworzone za granicą, jak i offsetodawcą. Niektóre rozwiązania, które dzisiaj są odkrywane przez inne podmioty, są nam znane od dziesięcioleci lub dłużej” – dodał Wilk.

Czytaj też

Poprawa komunikacji

Natomiast Marcin Wiśniewski, prezes zarządu OBR CTM SA postawił tezę, że jeśli jakiś podmiot nie jest w przemyśle 4.0 i nie wciela tej idei w tworzenie standardów, to może ponieść biznesową porażkę z powodu zmniejszenia produkcji, a także pogorszenia jej jakości. Podkreślił również swoją niepewność czy środowisko, które nabywa, zamawia i tworzy wymagania, jest gotowe na wykorzystanie tych wszystkich możliwości. „Dziś wydaje mi się, że w Polsce powinniśmy nie tylko myśleć o gotowości przemysłu do wyrażania standardów 4.0, ale również o gotowości środowiska do zamawiania i komunikacji z przemysłem” – uważa Wiśniewski.

Z kolei Daniel Ładno z Dessault Systems odniósł się do słów Marcina Wiśniewskiego. Zauważył, że obecne narzędzia cyfrowe poprawiają komunikację między zamawiającymi a dostawcami. Te rozwiązania opierają się na platformach i modelach cyfrowych systemów. „Zasadniczo w każdej firmie występują dwa główne procesy budowania jej wartości. Jest to proces badawczo-rozwojowy i potem proces produkcji. (…) Są to dwa kluczowe elementy, w których warto rozważyć digitalizację. Ważne jest wsparcie różnych platform komunikacyjnych, które pozwalają zespołom zintegrować się, ale także usprawnić komunikację z zamawiającymi. Drugim jest cyfryzacja systemów ułatwiających planowanie i zarządzanie produkcją. W tych obszarach digitalizacja powinna być standardem.”

O znaczniu kompetentnych pracowników pozwalających przejść przez proces wdrażania przemysłu 4.0 powiedział Marco Addino z firmy Accenture. „Jeśli weźmiemy za przykład Europę, to nie ma tu wystarczającej liczby naukowców i kompetentnych inżynierów, którzy byliby w stanie przewidzieć, gdzie ta technologia będzie wymagać doskonalenia. Zmienia się również rynek, a wraz z nim wymagane umiejętności i musimy dostosować się do tych zmian. Nasze obserwacje wskazują, że obecny postęp technologiczny sprawi, że człowiek będzie musiał wielokrotnie się doszkalać, aby zdobyć niezbędne umiejętności” – stwierdził.

Dodał, że percepcja digitalizacji uległa znaczącej zmianie w ciągu ostatnich pięciu lat. Dziś, gdy przyjrzymy się poszczególnym gałęziom przemysłu zbrojeniowego, widać te zmiany nie tylko w zakresie efektywności.

Czytaj też

Kluczowi wykwalifikowani pracownicy

Kamila Matela zgodziła się z Addino, że dobrze wykwalifikowani pracownicy są niezwykle ważnym elementem. „Abyśmy mogli dobrze planować i programować musimy wiedzieć, w którą stronę zmierzać. Zasoby ludzkie nie są nieograniczone, dlatego ważne jest, aby zespoły inżynierskie były gotowe na nadchodzące wyzwania, co jest kluczowe dla każdej spółki. Nie znając planów naszego największego klienta, jakim jest państwo, planowanie jest trudne i wiąże się z ryzykiem” – stwierdziła.

Cyber24 DAY
Partnerzy Cyber24 DAY
Autor. CyberDefence24

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].

Reklama

Komentarze

    Reklama