Armia i Służby
Naukowcy wzywają Google do zaprzestania współpracy przy wojskowym projekcie
Naukowcy z całego świata w liście otwartym wzywają Google do zaprzestania współpracy przy wojskowym projekcie Maven, który obejmuje rozwój narzędzi sztucznej inteligencji służących do analizy zdjęć z dronów wojskowych - podał serwis The Register.
List otwarty we wtorek rano miał już ponad 300 sygnatariuszy. Akcja została zainicjowana przez organizację pozarządową International Committee for Robot Arms Control (ICRAC), której zadaniem jest nadzór nad wojskowym użyciem robotów i sztucznej inteligencji, a także rozwojem broni autonomicznych. Wśród członków ICRAC znajdują się eksperci m.in. z dziedzin robotyki, sztucznej inteligencji, stosunków międzynarodowych, bezpieczeństwa i prawa.
To nie pierwszy raz, kiedy naukowcy jednoczą się w krytyce działań Google, gdy firma podejmuje współpracę z wojskiem. W ubiegłym miesiącu tysiące pracowników firmy skierowało w związku z projektem Maven zapytania do prezesa Google Sundara Pichai, wzywając go do "natychmiastowego wstrzymania prac", a także "sformułowania jasnej, publicznej i możliwej do zastosowania polityki Google'a, która będzie zabraniała tak firmie, jak i jej kontrahentom udziału w pracach na rzecz rozwoju technologii wojskowych".
Wśród osób związanych z firmą Google, które wyraziły już sprzeciw w stosunku do współpracy koncernu z wojskiem przy rozwoju projektu Maven, znaleźli się m.in. prezes firmy matki Google - Alphabetu Larry Page, szefowa Google Cloud Diane Greene, a także dyrektor naukowa ds. sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego Fei-Fei Li.
Google wielokrotnie oddalało zarzuty na temat możliwego wykorzystania opracowywanych przez firmę technologii do celów wojskowych. ICRAC uważa jednak, że inżynierowie Mavena są zaledwie o krok od prac nad rozwojem broni autonomicznych.
"Mimo że wszelkie raporty dotyczące Projektu Maven obecnie podkreślają rolę analityki dokonywanej przez człowieka, technologie te są tworzone z myślą o przyszłości, w której staną się podstawą dla zautomatyzowanego rozpoznawania celów i sterowania systemami broni autonomicznej" - napisała organizacja.
Ekspertów martwi nie tylko możliwe zastosowanie technologii rozwijanych przez Google do celów wojskowych, ale także bezpieczeństwo danych użytkowników usług koncernu - badacze wskazują na swoje obawy związane z dostępem wojska do tych danych.
"Obecnie znajdujemy się w krytycznym momencie. Skandal związany z działaniami firmy Cambridge Analytica pokazał, że coraz więcej osób interesuje się tym, jak możliwe było skupienie tak ogromnej władzy w rękach firm technologicznych. Dowodzi to rosnącej roli technologii informacyjnych, a także braku adekwatnych rozwiązań na polu polityki krajowej i międzynarodowej, które mogłyby być gwarantem zaufania publicznego w tej sprawie" - napisali w swoim liście naukowcy.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany