Reklama

Armia i Służby

Google: nie będziemy rozwijać SI dla celów wojskowych działań ofensywnych

Fot. Computerizer/Pixabay
Fot. Computerizer/Pixabay

Prezes Google Sundar Pichai spisał zasady etyczne, które mają obowiązywać firmę w zakresie współpracy z wojskiem na polu badań nad sztuczną inteligencją (SI). Według nich Google nie będzie pracować nad wykorzystaniem SI do celów wojskowych działań ofensywnych.

"Zdajemy sobie sprawę, że tak zaawansowana technologia rodzi pytania o jej zastosowanie. To, w jaki sposób prowadzone są prace nad sztuczną inteligencją, będzie miało znaczący wpływ na społeczeństwo w ciągu wielu kolejnych lat" - napisał Sundar Pichai na swoim blogu. "Jako liderzy w rozwoju sztucznej inteligencji odczuwamy w związku z tym ogromną odpowiedzialność" - stwierdził.

Szef Google poinformował, że jego firma nie będzie rozwijała "technologii, które mogą posłużyć do wyrządzania komuś krzywdy lub szkody", broni, narzędzi szpiegowskich które "naruszają międzynarodowe, przyjęte normy", bądź technologii, które "stoją w sprzeczności z zasadami prawa międzynarodowego i praw człowieka".

Pichai zaznaczył jednak, że Google wciąż będzie współpracował z wojskiem i instytucjami rządowymi "w wielu sprawach".

Sprawy etyczne związane z rozwojem technologii sztucznej inteligencji stanowiły temat ożywionej debaty w Google.

W maju naukowcy z całego świata w liście otwartym wezwali Google do zaprzestania współpracy z wojskiem przy projekcie Maven, który obejmuje rozwój narzędzi sztucznej inteligencji służących do analizy zdjęć z dronów wojskowych.

Sprzeciw wobec współpracy koncernu z wojskiem wyrażali też pracownicy koncernu i osoby związane z koncernem, m.in. prezes firmy matki Google - Alphabetu Larry Page, szefowa Google Cloud Diane Greene, a także dyrektor naukowa ds. sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego Fei-Fei Li.

Google wielokrotnie odpierał zarzuty na temat możliwego wykorzystania opracowywanych przez firmę technologii do celów wojskowych. W toczącej się debacie koncern zaznaczał, że opracowywana przez Google technologia ma jedynie wspomagać rozpoznawanie obrazów z wojskowych dronów i nie będzie wykorzystana dla celów m.in. budowy broni zautomatyzowanej.

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama