Reklama

Nowy projekt ma być to odświeżoną wersja doktryny, która obowiązuje u naszych wschodnich sąsiadów od października 2015 roku. Jak możemy przeczytać na stronie oilru.com, zmieniona polityka zostanie wprowadzona w życie pod koniec tego roku. Będzie zawierać punkty dotyczące zagrożeń w sieci wynikających z działalności terrorystycznej oraz ekstremistycznej. 

W dokumencie mają być zawarte informacje dotyczące agresji innych krajów (nie są one wymienione w dokumencie) w internecie. Te  kraje mają wykorzystywać sieć do realizacji swoich celów wojskowych, politycznych lub innych ze szkodą dla bezpieczeństwa międzynarodowego. W dokumencie mają być zawarte informacje sugerujące, że wrogie państwa zwiększając swoje zdolności cybernetyczne zagrażają infrastrukturze krytycznej Federacji Rosyjskiej.

Oprócz tego w doktrynie będzie mowa o działaniach narodowych służb specjalnych, które mają rzekomo wykorzystywać swoje umiejętności oraz możliwości w celu destabilizacji sytuacji politycznej Rosji. Wykorzystują one dezinformację i wojnę psychologiczną. Portal oilru.com cytuje fragmenty opisujące szkodliwe skutki działań organizacji terrorystycznych oraz ekstremistycznych. W dokumencie znajdą się też elementy opisujące narastające zagrożenie ze strony cyberprzestępców, którzy atakując banki, instytucje finansowe oraz kradną dane osobowe. 

- W doktrynie znajdują się komunikaty dotyczące tworzenia bezpiecznego środowiska do obrotu informacjami, które to środowisko ma tworzyć państwo Rosyjskie. Jednak nie jest przedstawione wprost, jak to wpłynie na poprawę stabilności infrastruktury krytycznej. W dokumencie brakuje także dokładnych wiadomości, jak Federacja Rosyjska będzie chciała zachować równowagę pomiędzy bezpieczeństwem a prywatnością swoich obywateli. Ten tekst to zbiór ogólnych twierdzeń, bez konkretnych rozwiązań – tłumaczy Alexei Lukatskii z Cisco w komentarzu dla oilru.com

Czytaj też: Amerykańskie służby dostaną potężne narzędzie do inwigilacji w sieci

Reklama
Reklama

Komentarze