Reklama

Polityka i prawo

Spotify bez reklam politycznych w 2020 roku

Fot. 	Emir Dalgıç/Wikimedia Commons/CC 3.0
Fot. Emir Dalgıç/Wikimedia Commons/CC 3.0

Popularna platforma muzyczna Spotify poinformowała, że wstrzyma prezentacje reklam politycznych na swojej witrynie. Decyzja władz firmy ma prawdopodobnie związek z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. 

Firma wskazała, że oprócz reklam prezentowanych użytkownikom darmowej wersji usługi, polityczne treści reklamowe znikną też z podcastów ekskluzywnych oraz tych produkowanych przez Spotify. Jako pierwszy o zmianach poinformował serwis Ad Age.

W ramach nowej polityki firmy zakazane będą reklamy promujące partie lub grupy polityczne, kandydatów na stanowiska, obecnych wybranych lub powołanych urzędników publicznych, komitety działań politycznych (PAC). Nie będzie też można prezentować treści reklamowych lobbujących za określonymi rozwiązaniami legislacyjnymi czy sądowymi.

W oświadczeniu dla Reutera przedstawicielka przedsiębiorstwa wskazała, że firma nie dysponuje obecnie zapleczem niezbędnym do sprawdzania poprawności treści w reklamach politycznych. Rzeczniczka nie odpowiedziała na pytanie agencji dotyczące wielkości przychodów z tego typu reklam.

Agencja Reutera zwróciła uwagę, że Spotify umożliwiał zamieszczanie reklam politycznych jedynie na terytorium USA, gdzie w 2020 roku odbędą się wybory prezydenckie.

"Spotify wcześniej nie był szeroko wykorzystywaną platformą reklamową podczas kampanii wyborczych. Jednak wielu reklamodawców szukało nowych dróg dotarcia do wyborcy, po tym jak inne platformy zmieniły swoje zapisy dotyczące reklam politycznych" - ocenił ekspert ds. strategii cyfrowej partii republikańskiej Eric Wilson.

Agencja prasowa przypomniała, że platformy takie jak Facebook czy Google zmagają się z rosnącą presją dotyczącą walki z dezinformacją i niezamieszczania reklam politycznych zawierających nieprawdziwe lub mogące wprowadzać w błąd informacje. W październiku z zamieszczania politycznych treści reklamowych zrezygnował serwis społecznościowy Twitter. W listopadzie Google zapowiedziało zaś uniemożliwienie klientom kierowania reklam politycznych do użytkowników z wykorzystaniem publicznych spisów głosujących czy ze względu na ich ogólne przekonania polityczne.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama