Przeciwko czterem obywatelom Izraela zostało wszczęte śledztwo pod zarzutem szpiegostwa - poinformowała na swej stronie rumuńska organizacja dziennikarska non-profit RISE Project. Według dziennikarzy RISE Project, czwórka Izraelczyków zajmowała się szpiegowaniem naczelnej prokurator Narodowego Zarządu Antykorupcyjnego (Direcţia Naţională Anticorupţie/DNA) Laury Codruța Kövesi.

Dwóch podejrzanych to Avi Yanus i Dan Zorella, współzałożyciele prywatnej firmy wywiadowczej Black Cube z Tel Awiwu.

Jak donosiły wcześniej izraelskie media, z Black Cube współpracował  szef Mossadu w latach 2002-2011 Meir Dagan, który był honorowym prezesem firmy aż do dnia swej śmierci 17 marca br. Firma Black Cube została założona w 2010 r. Posiada oddziały w Londynie i Paryżu. Na stronie internetowej firmy możemy przeczytać, że Black Cube korzysta z usług wysoko wykwalifikowanych i doświadczonych specjalistów z izraelskich elitarnych jednostek wojskowych i służb wywiadowczych.

Według źródeł w rumuńskiej prokuraturze, cytowanych przez RISE Project, Yanus i Zorella, razem z innymi pracownikami Black Cube, m.in. Ronem Weinerem i Davidem Geclowiczem, stworzyli grupę zajmującą się dokonywaniem cyberataków, które były wymierzone w szefową DNA prokurator Laurę Codruța Kövesi.

Rumuńskie organy ścigania mają być również w posiadaniu dowodów na to, że Ron Weiner i David Geclowicz włamali się do poczty elektronicznej trzech bliskich współpracowników Laury Codruța Kövesi. Obaj Izraelczycy zostali 3 kwietnia br. aresztowani na 30 dni.

Z informacji podanych przez dziennikarzy RISE Project wynika, że szefowa DNA otrzymywała telefony z pogróżkami, a jej poczta elektroniczna stała się celem ataków phishingowych.

Ronowi Weinerowi i Davidowi Geclowiczowi postawiono szereg zarzutów, m.in. założenia zorganizowanej grupy przestępczej, bezprawnego dostępu do systemu informatycznego DNA, a także nielegalnego przekazywania i przetwarzania danych z sieci IT rumuńskiego urzędu. Weiner był właścicielem komputera, z którego dokonywano cyberataków, podczas gdy Geclowicz kontaktował się z rumuńskimi funkcjonariuszami publicznymi i bliskimi prokurator Laury Codruța Kövesi. 

Z nakazu aresztowania Davida Geclowicza, wydanego przez sąd w Bukareszcie, wiadomo, że urodził się on 3 kwietnia 1991 r. w Antwerpii jako syn Maxa i Rosetty, mieszka w Wielkiej Brytanii i posługiwał się paszportem wydanym przez władze belgijskie.

Gazeta "The Times of Israel" relacjonując aferę z firmą założoną przez byłych agentów Mossadu donosi, że rumuński Zarząd Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej i Terroryzmu (DIICOT) sprawdza, kto wynajął Black Cube do przeprowadzenia cyberataków przeciwko prokurator Laurze Codruța Kövesi. Izraelski dziennik przypomina w tym kontekście, że w grudniu 2011 r. wyszło na jaw, iż nazwiska trzech Izraelczyków pojawiają się w śledztwie dotyczącym korupcji wysokości 136 mln euro, o którą podejrzewany jest przedsiębiorca Remus Truica, były szef sztabu premiera Adriana Nastase.

Rumuńscy śledczy oskarżyli izraelskiego miliardera Beny'ego Steinmetza i kilku innych Izraelczyków o prowadzenie nielegalnych operacji finansowych na rynku nieruchomości. Państwo rumuńskie miało stracić na tych machinacjach 150 mln dolarów. Źródła sądowe w Bukareszcie, cytowane przez dziennik "Romania Libera" twierdziły, że potentat górniczy Beny Steinmetz, późniejszy szef sztabu premiera Icchaka Rabina Shimon Sheves i konsultant polityczny Tal Ziberstein wespół z Remusem Truicą działali w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było przejęcie państwowych nieruchomości przez niewymienionego z nazwiska obywatela Rumunii.