Polityka i prawo
Putin chce „praw moralnych” w internecie
Władimir Putin wezwał do podjęcia działań, by w sieci wprowadzić „prawa moralne”, które zdaniem rosyjskiego prezydenta powstrzymają społeczeństwo przed „upadkiem” – informuje Agencja Reutera.
Oskarżenia względem mediów społecznościowych pojawiały się również w kontekście nieusuwania nieprawdziwych informacji odnośnie protestów przeciwko władzy.
Wraz z zapowiedziami zmian Putin sugeruje, że rosyjskie dzieci są wykorzystywane przez jego przeciwników politycznych podczas demonstracji antykremlowskich. Wcześniej Kreml oskarżył opozycję o zachęcanie najmłodszych do udziału w niesankcjonowanych protestach opozycji przeciwko działaniom władz, co, jak twierdzi opozycja, jest umyślnym oczernianiem i nieprawdą.
Wystąpienie Putina w telewizji 4 marca pojawiło się, jak wskazuje Radio Wolna Europa, w związku z rosnącymi wysiłkami Moskwy, aby wywrzeć większy wpływ na amerykańskich gigantów mediów społecznościowych.
Agencja Reutera przypomina, że w grudniu ubiegłego roku izba niższa parlamentu poparła możliwość nakładania nowych grzywn na platformy, które nie usuwają zakazanych treści, oraz ustawę, która pozwoliłaby nakładać kary na gigantów mediów społecznościowych w wypadku, gdyby „dyskryminowali” oni rosyjskie media.
Jak informowaliśmy dzisiaj, Departament Bezpieczeństwa Państwowego Litwy w dokumencie „National Threat Assessment 2021” wskazał, że służby rosyjskiego wywiadu wykorzystywały infrastrukturę IT na Litwie do cyberataków na cele w innych krajach, w tym podmioty pracujące nad szczepionką przeciwko COVID-19. Wrogie działania były skierowane również wobec wysokich rangą litewskich urzędników, instytucje państwowe zajmujące się bezpieczeństwem, polityką zagraniczną, energetyką oraz edukacją. Poza cyberszpiegostwem Moskwa miała prowadzić także szereg innych kampanii, takich jak operacje wpływu. Jednym z głównych źródeł zagrożenia jest grupa hakerska Cozy Bear (APT29) powiązana z rosyjskim wywiadem.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany