Polska tworzy cyberwojsko

Jak donosi Rzeczpospolita, w Siłach Zbrojnych prawdopodobnie sformowano jednostkę prowadzącą działania w cyberprzestrzeni. Budowa zdolności w tym zakresie została też wpisana do Planu Modernizacji Technicznej jako jeden z priorytetów, jeszcze w zeszłym roku. Resort nie ujawnia szczegółów, ale zdaniem "Rz" wiele wskazuje na to, że stosowna jednostka już prowadzi działania. Wcześniej Minister Antoni Macierewicz poinformował o przeznaczeniu 2 mld złotych na cyberbezpieczeństwo wojska.

Powołanie takie jednostki wiąże się jednak z koniecznością odpowiedzi na kilka pytań. Czy MON dysponuje własną strategią lub doktryną wykorzystania tego rodzaju wojsk? Dyrektor Departamentu Strategii i Planowania Obronnego kmdr Dariusz Wichniarek podczas konferencji Economic Security Forum powiedział, że dopiero toczą się pracę nad takim dokumentem.

Czytaj też:  Szatkowski: MON musi być liderem cyberobrony

Druga sprawa dotyczy zakresu działania takie jednostki. Czy będzie ona odpowiedzialna za operacje ofensywne w cyberprzestrzeni? Ponadto czy głównym jej zadaniem będzie wsparcie tradycyjnych wojsk czy może też będzie podejmowała działania autonomiczne? Kolejna kwestia dotyczy zwierzchnictwa. Czy zostanie powołane oddzielne dowództwa odpowiedzialne wyłącznie za operacje w cyberprzestrzeni?

Należy również zapytać o kwestie prawa międzynarodowego. Czy jeżeli jednostka ta będzie prowadziła operacje ofensywne to czy zostanie przygotowany dokument, stwierdzający ich legalność.

Wreszcie jeżeli przyjmiemy, że jednostka będzie zaangażowania w działania o charakterze zaczepnym, to czy Polski rząd publicznie przyzna się do posiadania zdolności ofensywnych w cyberprzestrzeni. Tak zrobiły Stany Zjednoczone, Australia, Wielka Brytania, ale również Holandia.