Reklama

Polityka i prawo

Polska musi zwiększyć wydatki na cyberbezpieczeństwo

Fot. PIVISO/Flickr/Domena publiczna
Fot. PIVISO/Flickr/Domena publiczna

Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, zrzeszającej działające w Polsce firmy z branży informatycznej i telekomunikacyjnej, zwróciła się z petycją do Ministra Okońskiego o podjęcie działań zmierzających do zwiększenia środków na ochronę cyberbezpieczeństwa Polski.

5.08.2018 roku Sejm RP uchwalił ustawę o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa (Dz.U z 13.08.2018 poz. 1560). Ustawa nakłada szereg nowych obowiązków na organy administracji publicznej, ale i na przedsiębiorców, zwłaszcza na operatorów usług kluczowych i dostawców usług cyfrowych. Tymczasem w przepisach przejściowych i końcowych tj. w art. 93 ustawy, wprowadzono maksymalne poziomy wydatków na cele związane z realizacją ustawy dla poszczególnych działów administracji rządowej w kolejnych latach, poczynając od b.r. aż do roku 2027.

Jaki sens ma określanie górnego pułapu wydatków na cyberbezpieczeństwo w warunkach stałego zagrożenia incydentom, a zwłaszcza przeciwdziałania incydentom krytycznym? – pytają autorzy petycji. Autorzy dokumentu chcieliby się dowiedzieć,  dlaczego Ustawodawca odgórnie ustala limit wydatków na cyberbezpieczeństwo. Można oczywiście zakładać, że określone w ustawie maksymalne pułapy wydatków na realizację zapisów ustawy mają przede wszystkim przeciwdziałać ponoszeniu nadmiernych kosztów oraz, że nie obejmują wszystkich wydatków z budżetu państwa na cyberbezpieczeństwo np. MON, czy rezerwy Rady Ministrów. Taka interpretacja nie wytrzymuje jednak krytyki ze względu na bardzo obszerny zakres przedmiotowy i podmiotowy ustawy , liczne nowe zadania administracji publicznej i przedsiębiorców oraz materię „cyberbezpieczeństwa”, w której metody walki z atakami i zagrożeniami ulegają nieustannej zmianie – podkreślono w petycji.

W dokumencie przypomniano, że cyberbezpieczeństwo w rozumieniu ustawy to – „odporność systemów informacyjnych na działania naruszające poufność, integralność, dostępność i autentyczność przetwarzanych danych lub związanych z nimi usług oferowanych przez te systemy.”

Można obecnie zaobserwować eksplozję rozwoju technologii informatycznych i telekomunikacyjnych, przenikających nieomal każdą dziedzinę naszego życia, dlatego cyberbezpieczeństwo stanowi krytyczny obszar z punktu widzenia państwa i obywateli. Zagrożenia związane z „cyberobroną” Państwa ciągle rosną i w dającej się przewidzieć przyszłości, nie będą się zmniejszały. Tymczasem art. 93 nakłada kaganiec na wydatki w tej sferze, zwłaszcza w odniesieniu do zdarzeń zmierzających do likwidacji skutków incydentów i najbardziej groźnych incydentów krytycznych. Przewiduje się np. że wydatki na cyberbezpieczeństwo w dziale sprawy wewnętrzne będą wynosiły od 2020 roku do 2027 roku 0 zł! Taki zapis powoduje, że Rząd Polski nie wyda ani złotówki na cyberbezpieczeństwo w Polskiej Policji, czy Straży Granicznej oraz innych strategicznych instytucji w Państwie – podkreślono w petycji.

 Jej autorzy pytają czy ustawodawca zapomniał, że istnieje ryzyko ataków ze strony państw trzecich? Niemal codziennie światowe agencje donoszą o nowych zagrożeniach świata przestępczego, który coraz częściej sięga do technologii IT, czego dowodem są akty cyberterroryzmu, czy liczne przypadki przestępczości zorganizowanej w cyberprzestrzeni. Powszechnie znane i udokumentowane są casusy dot. wpływu Rosji na wybory w USA w 2016 roku, czy we Francji. Podobne zagrożenia stoją przed Polską i Unią Europejską w związku z wyborami do Europarlamentu w 2019 roku. Autorzy dokumentu chcieli zasygnalizować, że zgodnie z ustawą wydatki na cyberbezpieczeństwo w kluczowych segmentach gospodarki tj. „energetyka”, czy „zdrowie” ograniczone są do tysięcy złotych – zaś według oceny ekspertów potrzebne są miliony. Niezbędne jest też zabezpieczenie środków i przeprowadzenie kampanii informacyjno-profilaktycznej dla Obywateli. Aby zminimalizować ataki niezbędne są środki na zatrudnianie specjalistów, zakup specjalistycznych usług, sprzętu i oprogramowania.

AK/PITT

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama