Reklama

Polityka i prawo

Walczący z epidemią resort zdrowia USA zaatakowany przez hakerów

Fot. Sarah Stierch/Wikipedia Commons/CC 4.0
Fot. Sarah Stierch/Wikipedia Commons/CC 4.0

Walczący z epidemią koronawirusa departament zdrowia i opieki społecznej USA został zaatakowany przez hakerów - podała w poniedziałek agencja Bloomberga. Według jej źródeł atak miał na celu spowolnienie działania systemów teleinformatycznych resortu.

Rozmówcy Bloomberga oceniają, że ostrzeżenia rady bezpieczeństwa narodowego na Twitterze dotyczące fałszywych SMS-ów rozsiewających dezinformacje na temat rzekomo planowanej narodowej kwarantanny miały związek z cyberatakiem, o którym rząd USA dowiedział się w niedzielę.

Na razie nie stwierdzono jednoznacznie, kto był sprawcą rozległego incydentu, który dotknął wiele obszarów funkcjonowania amerykańskiej administracji zdrowia. Jednym z działań hakerów było zablokowanie serwerów ministerstwa zdrowia zmasowanym, sztucznie generowanym ruchem internetowym. Bloomberg donosi, iż w ciągu zaledwie kilku godzin infrastruktura teleinformatyczna resortu musiała poradzić sobie z milionami fałszywych żądań dostępu.

W dochodzeniu mającym wyjaśnić incydent uczestniczy szef Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) i amerykańskiego cyberkomanda Paul Nakasone.

Samo ministerstwo zdrowia USA nie udzieliło Bloombergowi komentarza w związku ze sprawą, podobnie jak Biały Dom i rada bezpieczeństwa narodowego.

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama