Twitter usunął fałszywe konto Antify prowadzone przez nacjonalistów

”Dzisiaj zaatakujemy przedmieścia i odbierzemy, co należy do nas” - napisano na fałszywym koncie ruchu antyfaszystowskiego Antifa. Twitter zablokował nieprawdziwe konto, za pomocą którego nawoływano do przemocy i kontynuowania protestów w USA. Profil został założony przez grupę białych nacjonalistów o nazwie Identity Evropa, żeby siać dezinformację i podsycać nastroje.
Rzecznik firmy poinformował, że serwis zablokował nowopowstałe konto @ANTIFA_US podszywające się pod krajową organizację antyfaszystowską, po tym jak na profilu opublikowane zostały wpisy nawołujące do przemocy i krwawych protestów. Twitter ustalił, że w rzeczywistości konto prowadziła grupa białych nacjonalistów Identity Evropa.
W niedzielę w nocy na fałszywym profilu ukazały się wpisy o treści "Dzisiaj jest ta noc Towarzysze" i "Dzisiaj zaatakujemy przedmieścia i odbierzemy, co należy do nas" oraz emotikony przedstawiające ciemną zaciśniętą pięść. Twitter zablokował konto za nawoływanie do przemocy oraz za naruszenie polityki firmy odnośnie tworzenia fałszywych profili i rozsyłania spamu.
Jak przyznał rzecznik Twittera, firma nie po raz pierwszy podjęła działania przeciwko fałszywym profilom siejącym mowę nienawiści i powiązanym z grupą Identity Evropa.
Ruch Antifa zrzesza grupy radykalnych aktywistów lewicowych, których celem jest walka ze skrajną prawicą oraz ruchami neofaszystowskimi. Organizacja niejednokrotnie oskarżana była przez prezydenta Donalda Trumpa o przemoc i zniszczenia w trakcie organizowanych w USA protestów. Nigdy jednak nie przedstawiono dowodów potwierdzających te zarzuty.
W Stanach Zjednoczonych od kilku dni trwają protesty i zamieszki po tym jak w ubiegłym tygodniu podczas brutalnego zatrzymania przez policję zmarł 46-letni Afroamerykanin George Floyd. W tym samym czasie media społecznościowe zalała fala fake newsów dotyczących demonstracji. I tak np. na Twitterze krąży informacja o tym, że w Waszyngtonie protestujący są uciszani, i że władze w sekrecie odłączają im dostęp do internetu, co reprezentować mają hasztagi #cover-up i #DCblackout.
Serwis poinformował, że usunął już wpisy z sekcji "trendy" oraz zawiesił kilkaset kont rozsyłających nieprawdziwe informacje na ten temat. Jak przyznał rzecznik firmy, treści uznane zostały za "zorganizowane próby zakłócenia debaty publicznej dotyczącej protestów".
Operacje Wojska Polskiego. Żołnierze do zadań dużej wagi
Materiał sponsorowany