Po śmierci 14-letniej Brytyjki Instagram zakaże na swojej platformie rysunków przedstawiających samookaleczanie. Rodzice dziewczyny cytowani przez dziennik „The Telegraph” wiążą śmierć nastolatki z treściami przeglądanymi w usłudze.
Szef należącego do Facebooka Instagrama Adam Mosseri zapowiedział, że zmiany wejdą w życie jeszcze w październiku. W ich wyniku obowiązująca od lutego blokada treści dotyczących samookaleczania i samobójstw ma zostać rozciągnięta na platformie również na postaci fikcyjne i materiały graficzne takie jak rysunki czy memy. Usuwane z Instagrama będą również treści przedstawiące metody odebrania sobie życia.
Instagram wprowadził obowiązującą obecnie blokadę zdjęć przedstawiających samookaleczanie się po nagłośnieniu okoliczności śmierci nastolatki przez jej rodziców. Według rodziców Russell ograniczenia wprowadzone przez platformę okazały się niewystarczające, a korzystanie z serwisu wciąż "nie jest bezpieczne dla dzieci".
Obecnie Instagram blokuje lub filtruje około 834 tys. wpisów niezgodnych ze zmienionym w lutym regulaminem - podał "Telegraph".
Mosseri zaznaczył, że Instagram wciąż będzie starał się osiągnąć "równowagę" w zakresie przyzwalania użytkownikom na dzielenie się trudnymi doświadczeniami z zakresu problematyki zdrowia psychicznego i cierpienia związanego np. z leczeniem zaburzeń odżywiania.
Nastoletnia Molly Russell popełniła samobójstwo w 2017 roku. Według jej rodziców Instagram ma ponosić częściową odpowiedzialność za śmierć dziewczyny, która popadała w stany depresyjne po oglądaniu treści promujących samookaleczanie się.
Zdaniem ojca Molly, Iana Russella, algorytmy platform internetowych "proponują użytkownikom podobne treści do tych już przeglądanych". Jak stwierdził w rozmowie z serwisem BBC mężczyzna, w jego opinii "Molly wpadła w króliczą norę pełną depresyjnych, samobójczych treści, wśród których były zarówno proste komiksy rysowane ołówkiem przez dziewczynę pytającą +kto pokocha samobójczynię?+, jak i o wiele bardziej brutalne i szokujące materiały".