Reklama

Polityka i prawo

Szkoła w Gdańsku wykorzystywała dane biometryczne do identyfikacji dzieci. PUODO nakłada 20 tys. kary

Fot. Bicanski/pixnio.com/Domena publiczna
Fot. Bicanski/pixnio.com/Domena publiczna

20 tys. zł kary zostało nałożone na Szkołę Podstawową nr 2 w Gdańsku w związku z naruszeniem polegającym na przetwarzaniu danych biometrycznych dzieci – informuje Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Jak informuje PUODO placówka przetwarzała dane biometryczne 680 dzieci bez podstawy prawnej.

Szkoła Podstawowa nr 2 w Gdańsku została ukarana 20 tys. zł kary za naruszenia bezpieczeństwa danych biometrycznych dzieci korzystających ze szkolnej stołówki. Placówka wykorzystywała czytnik biometryczny jako narzędzia do identyfikacji dzieci i weryfikacji uiszczenia opłaty za posiłek.

Postępowanie urzędu wykazało, że pozyskiwanie danych biometrycznych a także ich przetwarzanie odbywało się na postawie pisemnej zgody opiekunów i korzystało z nich 680 dzieci. Zdaniem Prezesa UODO zgoda Rodzica nie może być przesłanką legalizującą przetwarzanie danych biometrycznych, zgodnie z art. 9 ust. 1 RODO.

Zabrania się przetwarzania danych osobowych ujawniających pochodzenie rasowe lub etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne lub światopoglądowe, przynależność do związków zawodowych oraz przetwarzania danych genetycznych, danych biometrycznych w celu jednoznacznego zidentyfikowania osoby fizycznej lub danych dotyczących zdrowia, seksualności lub orientacji seksualnej tej osoby.

art. 9 ust. 1 RODO

Jak podkreślił PUODO „z uwagi na unikalność i stałość danych biometrycznych, przekładających się na ich niezmienności w czasie, wykorzystywanie danych biometrycznych powinno odbywać się ze szczególną ostrożnością i rozwagą”. Dlatego też zdaniem Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych szkoła mogła przeprowadzić identyfikację uczniów za pomocą innych środków, które w opinii urzędu nie ingerują tak daleko w prywatność dziecka, zwłaszcza, że stołówka umożliwia korzystania z jej usług za pomocą karty elektronicznej lub na podstawie nazwiska. Jak podkreślił Prezes UODO w swojej decyzji „przetwarzanie danych biometrycznych nie jest niezbędne dla osiągnięcia celu, jakim jest identyfikacja uprawnienia dziecka do odebrania obiadu.”

PUODO zwrócił również uwagę na nieprawidłowości związane z kolejnością wpuszczania dzieci do stołówki. W pierwszej kolejności z obiadu mogły skorzystać dzieci korzystające z identyfikacji biometrycznej, natomiast uczniowie korzystający z innych form potwierdzenia płatności oczekiwały na końcu kolejki i były dopuszczane do skorzystania z usługi dopiero na końcu. Zdaniem PUODO taka polityka wydawania posiłków w szkole wprowadza „nierówne traktowanie uczniów i ich bezpodstawne zróżnicowanie, ponieważ wyraźnie promują uczniów posiadających identyfikację biometryczną.”

Poza karą finansową, Prezes UODO zobowiązał szkołę do usunięcia danych osobowych przetworzonych do postaci cyfrowej informacji (charakterystyczne punkty linii papilarnych palców dzieci) a także do zaprzestania dalszego zbierania tego typu danych.

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama