Reklama

Polityka i prawo

Senat USA: FCC nie reagowała ws. chińskich telekomów przez niemal 20 lat

Fot. Wikipedia Commons/Domena publiczna
Fot. Wikipedia Commons/Domena publiczna

Federalna Komisja Komunikacji (FCC) nie reagowała ws. chińskich telekomów działających na terenie Stanów Zjednoczonych przez niemal 20 lat - wynika z raportu przygotowanego przez Senat USA w ramach finalizacji rocznego audytu.

Zaniedbania mają jednak leżeć nie tylko po stronie FCC, ale również innych organów administracji publicznej USA - donosi serwis Ars Technica cytujący senacki raport. Według audytorów, dopuścili się ich również urzędnicy amerykańskiego ministerstwa sprawiedliwości, resortów bezpieczeństwa narodowego oraz obrony wchodzący w skład nieformalnej grupy roboczej mającej obok FCC sprawować nadzór nad sektorem telekomunikacyjnym.

Trzy działające na terenie USA chińskie telekomy - China Telecom Americas (CTA), China Unicom Americas (CUA) i ComNet USA miały nie być poddawane właściwemu nadzorowi ze strony rządu federalnego - oświadczyli senatorowie odpowiedzialni za audyt. "Chiński rząd angażuje się w szpiegostwo gospodarcze oraz cyberszpiegostwo przeciwko USA i może wykorzystywać operatorów telekomunikacyjnych działających na terenie kraju do poszerzania zasięgu tych działań" - ocenili.

Raport wydano dwa miesiące po tym, jak FCC zapowiedziała podjęcie zintensyfikowanych działań wobec chińskich firm telekomunikacyjnych, nad którymi kontrolę sprawują władze w Pekinie. FCC wydała firmom CTA, CUA i ComNet oraz spółce zależnej od tego przedsiębiorstwa - Pacific Networks polecenie złożenia uzasadnienia ich dalszej działalności na terytorium USA. Jeśli firmy nie wywiążą się z tego zadania, ich licencje na prowadzenie operacji lokalnych oraz międzynarodowych mogą zostać przez amerykańskie organy cofnięte - przypomina Ars Technica.

Senatorowie w raporcie zwracają uwagę, że kiedy firmy telekomunikacyjne kontrolowane przez władze ChRL ubiegały się o przyznanie licencji na działanie w USA, organy takie jak FCC oraz inne instytucje nie oponowały. "Aplikacja CTA została zaakceptowana dwa tygodnie po dopuszczeniu jej pod kątem formalnym" - stwierdzono w raporcie, odnosząc się do procesu dopuszczającego tę firmę do świadczenia usług w Stanach Zjednoczonych, który miał miejsce w 2001 roku.

Amerykańska administracja, w tym Departament Stanu oraz resorty sprawiedliwości, bezpieczeństwa narodowego, obrony i handlu, zarzuciły chińskim telekomom, że ponieważ są finansowane lub współfinansowane przez obce państwo, "stanowią istotne i nieakceptowalne ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego USA". Firmy odrzucają te oskarżenia.

China Telecom nazwał zarzuty władz "bezpodstawnymi" i zaapelował do FCC, żeby nie odbierała firmie prawa do działalności wyłącznie na podstawie "obaw związanych z polityką zagraniczną", a bez jakichkolwiek dowodów na ewentualne niewłaściwe postępowanie. Koncern dodał również, że zawsze przestrzegał amerykańskiego prawa, w tym wytycznych dotyczących bezpieczeństwa narodowego.

China Unicom dodał, że przez ostatnich 20 lat był wartościowym udziałowcem na amerykańskim rynku telekomunikacyjnym, zawsze przestrzegał zaleceń FCC oraz niejednokrotnie wykazywał otwartość na współpracę z amerykańskimi organami ścigania.

Z kolei Pacific i ComNet oświadczyły, że żadna z firm nie została nigdy poproszona przez chiński rząd ani partię komunistyczną o podjęcie jakichkolwiek działań, które mogłyby narazić na szwank bezpieczeństwo narodowe USA.

W maju 2019 r. FCC odmówiła przyznania autoryzacji na prowadzenie działalności w USA firmie China Mobile, tłumacząc to obawami przed szpiegostwem ze strony Pekinu.

Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama