Nowy Departament w administracji Trumpa. Są już pozwy

20 stycznia 2025 roku, tuż po zaprzysiężeniu na prezydenta USA, Donald Trump podpisał rozporządzenie zmieniające nazwę U.S. Digital Service (USDS), która została utworzona w 2014 roku przez byłego prezydenta Baracka Obamę, w celu zmiany podejścia rządu do technologii. Od tametgo momentu mówimy o U.S. DOGE Service (USDS).

Nowy departament w administracji Trumpa

Rozporządzenie Trumpa czyni DOGE oficjalną, ale tymczasową częścią Biura Wykonawczego Prezydenta. To inny model niż ten, który Trump zapowiadał w listopadzie ubiegłego roku, kiedy powiedział, że rządowa komisja ds. efektywności będzie doradzać, lecz nie stanie się częścią rządu federalnego.

Rozporządzenie wykonawcze ustanawia między innymi plan modernizacji oprogramowania w celu poprawy rządowej infrastruktury sieciowej i systemów informatycznych oraz daje USDS dostęp do jawnych rejestrów agencji, systemów oprogramowania i systemów informatycznych zgodnie z prawem.

Trump zapowiedział, że USDS ma zatrudniać około 20 pracowników. Należy jednak podkreślić, że pomimo swojej nazwy, nie jest to federalny departament wykonawczy, którego utworzenie wymagałoby ustawy Kongresu.

Rozporządzenie wykonawcze nakazuje szefom amerykańskich agencji skonsultowanie się z USDS w celu utworzenia „zespołów DOGE”, składających się z co najmniej czterech pracowników w ich agencji w ciągu 30 dni. Zespoły będą zazwyczaj składać się z lidera zespołu DOGE, inżyniera, specjalisty HR i prawnika i współpracować z USDS.

Trump wyznaczył Muska oraz przedsiębiorcę Viveka Ramaswamy’a na szefów Departamentu, który ma za zadanie przejrzeć rządowe regulacje i sporządzić listę cięć budżetowych, a następnie przekazać ją Białemu Domowi. Ramaswamy ma jednak zrezygnować, ponieważ zamierza startować na gubernatora Ohio.

Podczas kampanii prezydenckiej Musk zapewnił, że jest w stanie doprowadzić do ograniczenia wydatków federalnych o 2 bln dolarów, czyli o 30 proc. w porównaniu z 2024 rokiem.

Departament Muska pozwany

W 30-stronnicowym pozwie, z którym tuż przed złożeniem zapoznał się Washington Post, firma prawnicza National Security Counselors stwierdziła, że DOGE łamie prawo z 1972 roku obligujące podmioty doradzające władzy wykonawczej do zachowania przejrzystości przy zatrudnianiu i ogólnym funkcjonowaniu.

Jak zauważa Kel McClanahan, dyrektor wykonawczy National Security Counselors, „DOGE spełnia wszelkie warunki, aby kwalifikować ten departament jako federalna radę doradczą (FACA), co oznacza, że zgodnie z prawem wszystkie spotkania DOGE, w tym te prowadzone online, muszą być otwarte dla publiczności”.  

Agencja AFP zauważyła ponadto, że od podpisu Trumpa pod aktem powołującym do życia DOGE, przeciwko departamentowi zostały skierowane co najmniej trzy pozwy. Wśród stron pozywających jest też związek zawodowy zrzeszający pracowników rządowej administracji (AFGE). Ta organizacja również apeluje, aby DOGE był zobligowany do funkcjonowania zgodnie z prawem federalnym dotyczącym instytucji doradczych tego typu.

Prawo „przewiduje różnego rodzaju zabezpieczenia, które mają uniemożliwić przekształcenie tych komisji w narzędzia prywatnego lobbingu, mające wpływ na procesy decyzyjne władz federalnych i bezpośrednio na urzędników tych władz” - wyjaśniła strona pozywająca.

Dlatego AFGE domaga się od wymiaru sprawiedliwości, aby zagwarantował, że w komisji będzie zachowany zrównoważony punkt widzenia.

MR/PAP

Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].