Polityka i prawo
Irlandia stawia na Huawei
Obawy państw Zachodu, że Pekin może wykorzystać Huawei do szpiegowania przyczyniły się do regularnego prowadzenia specjalistycznych przeglądów sieci chińskiego giganta, nałożenia restrykcji, a w niektórych przypadkach nawet całkowitego zakazu używania urządzeń oraz usług koncernu. Jednak władze państwowe Irlandii uważają inaczej i nie obawiają się chińskich rozwiązań.
Stany Zjednoczone oraz Australia, członkowie sojuszu wywiadowczego FiveEye, wprowadziły zakaz wykorzystywania urządzeń i rozwiązań Huawei w zakresie rozwoju sieci 5G. Waszyngton silnie naciska na Ottawę, aby ta poszła w ślady poprzedników i stanowczo zrezygnowała z usług chińskiego giganta. Z kolei nowozelandzka agencja szpiegowska powstrzymała lokalnego operatora telekomunikacyjnego przed wykorzystaniem sprzętu Huawei, powołując się na priorytet bezpieczeństwa narodowego.
Wielka Brytania przyjęła inne rozwiązanie. Londyn, opierając się silnym naciskom w sprawie wprowadzenia całkowitego zakazu wobec chińskiego giganta, poddał firmę pod specjalistyczny monitoring, za który odpowiedzialne ma być Cyber Security Evaluation Centre.
Komisja Europejska również nie jest obojętna wobec problemu. Wydała serię zaleceń skierowanych do państw członkowskich UE, aby dokonywały one szczegółowej oceny cyberzagrożeń wynikających z budowy i funkcjonowania infrastruktury 5G w ramach ich krajowych działań. Wskazuje się, że Niemcy – w obliczu silnej presji ze strony Stanów Zjednoczonych – wprowadzą wysokie wymagania oraz silne restrykcje wobec urządzeń oferowanych przez chińskiego giganta.
Jednak w Irlandii władze mają inne podejście. W tym państwie Huawei nie jest obciążony tak rygorystyczną kontrolą. Wynika to z faktu, że chiński gigant pomaga w budowie i rozwoju krajowej sieci 5G obok lokalnych operatorów Eir i Vodafone. Koncern również inwestuje w badania oraz rozwój nowoczesnej infrastruktury i technologii.
Dyrektor generalny Huawei Ireland Jijay Shen, przemawiając podczas Mobile World Congress w Barcelonie, podkreślił, że irlandzki rząd „bardzo wspiera” działalność firmy. Z kolei jak wskazuje John Kennedy, redaktor serwisu technologicznego Silicon Republic – „Irlandia wydaje się być neutralna w całej aferze z Huawei i jest ostrożna, aby nie opowiedzieć się stanowczo za którąś ze stron, zdając sobie sprawę z wartości swoich wewnętrznych relacji z USA, ale także z potencjalnego wzrostu znaczenia chińskich możliwości”.
Huawei, który jest obecny w Irlandii od 2004 roku, zatrudnia prawie 200 osób w Dublinie, Cork i Athlone. Koncern zainwestował w 2015 roku około 35 mln euro (38,9 mln dolarów) w badania oraz rozwój w całym kraju. Jak wskazuje John Kennedy, pomimo że Huawei jest nowicjuszem na irlandzkiej scenie badawczo-rozwojowej, to już obecnie wyznacza standardy w zakresie 5G. „Irlandia ma skłonność do wspierania właściwych podmiotów technologicznych i myślę, że decydenci dokładnie sprawdzili Huawei i jego znaczenie dla szerszego obrazu technologicznego w państwie (…) Jego sukces (przyp. red. Huawei) w Irlandii zachęciłby inne chińskie firmy do inwestowania tutaj” – zaznaczył ekspert.
W 2017 roku chiński gigant nawiązał współpracę z Trinity College Dublin, który zajmuje najwyższą pozycję z irlandzkich uniwersytetów w międzynarodowych rankingach, w celu prowadzenia badań nad technologiami sztucznej inteligencji. „Współpracujemy z Trinity College w obszarze badań, których celem jest znalezienie odpowiedzi, w jaki sposób sztuczna inteligencja może najlepiej wspierać rozwój komunikacji mobilnej” – wskazuje Zachary Overline, rzecznik Huawei.
Irlandzki premier Leo Varadkar, odnosząc się do kwestii dużego zaangażowania chińskiego koncernu w kraju, stwierdził, że jest to wyraz „silnego poparcia dla irlandzkich możliwości technologicznych” i przykład „stałego zaangażowania Huawei w krajowe innowacje”.
Jak podkreśla John Kennedy, współpraca między technologicznymi gigantami, do których zalicza się Huawei, a ośrodkami uniwersyteckimi ma kluczowe znaczenie dla rozwoju irlandzkiego przemysłu technologicznego. „Przemysł technologiczny potrzebuje inżynierów, którzy są gotowi do pracy” – tłumaczy ekspert. – „W całej Europie brakuje około 600 000 do 700 000 informatyków, więc tego typu współpraca zapewnia uniwersytetom i ich studentom odpowiednią ekspozycję na odpowiednie technologie, a także gwarantuje firmom technologicznym kontakt z potencjalnymi pracownikami”.
Podejście Dublina wobec chińskich technologii nie pozostało bez odpowiedzi Stanów Zjednoczonych. Kwestia Huawei została poruszona w trakcie wizyty w Waszyngtonie Simona Conveye’a, irlandzkiego ministra spraw zagranicznych. Z kolei James Lawless, członek opozycyjnej partii Fianna Fail, skrytykował postawę władzy za milczenie w sprawie chińskiego giganta i zasugerował, że „rząd jest nieświadomy tego problemu”.
W styczniu brytyjski Oxford University ogłosił, że nie będzie już przyjmował żadnych dotacji ani darowizn od Huawei ze względu na „obawy społeczne” związane z bezpieczeństwem narodowym. Jest to pierwszy uniwersystet w Wielkiej Brytanii, który zerwał więzi z chińskim gigantem.
Niemniej jednak sytuacja w Oxford University nie miała żadnego wpływu na postawę Dublina. Irlandzki Departament Komunikacji poinformował w specjalnym oświadczeniu, że stale utrzymuje bezpieczeństwo sieci komunikacyjnych w ramach „bieżącego przeglądu”. Pozytywne nastawienie wobec marki wydaje się być odwzajemnione. „Nasza aktywność w Irlandii jest częścią trwającej 15 lat współpracy z irlandzkim rynkiem” - powiedział prezes Huawei Ireland Shen podczas Mobile World Congress.