Polityka i prawo
Instagram bezprawnie gromadził dane biometrycznie? Kolejny proces koncernu Zuckerberga
Instagramowi grozi proces za nielegalne pozyskiwanie danych biometrycznych użytkowników. W ubiegłym miesiącu koncern Marka Zuckerberga zgodził się zapłacić 650 mln dolarów odszkodowania za wykorzystywanie technologii identyfikacyjnych na Facebooku.
Pozew przeciwko Instagramowi złożyła w sądzie w Kalifornii, gdzie mieści się siedziba koncernu, mieszkanka Illinois Kelly Wahlen. Zarzuca ona umożliwiającej edycję i publikowanie zdjęć oraz filmów platformie społecznościowej, bezprawne gromadzenie i przechowywanie danych biometrycznych ponad 100 mln użytkowników serwisu, bez ich wiedzy oraz zgody. Według Wahlen, działanie Instagrama naruszyło stanowe prawo o prywatności, które zabrania nielegalnego gromadzenia danych mieszkańców. Koncernowi grozi kara grzywny w wysokości 1 tys. dolarów za każde naruszenie lub nawet 5 tys. dolarów, jeśli sąd uzna, że firma działała intencjonalnie.
Zgodnie z polityką Instagrama odnośnie rozpoznawania twarzy, serwis ma obowiązek poinformować użytkowników, czy korzysta z technologii biometrycznych oraz uzyskać zgodę, jeśli oprogramowanie ma być wobec nich stosowane.
Tymczasem, jak podkreślono w pozwie, koncern dopiero na początku roku zaczął informować korzystających w Instagrama, że gromadzi ich dane, kiedy w rzeczywistości praktyki te trwały już od kilku lat.
"Ten pozew jest bezpodstawny. Instagram nie wykorzystuje technologii rozpoznawania twarzy" - napisała w przekazanym mediom oświadczeniu Stephanie Otway, rzeczniczka Instagrama.
To kolejny raz kiedy Facebook został oskarżony o bezprawne wykorzystywanie technologii biometrycznych. W ubiegłym miesiącu koncern zgodził się zapłacić użytkownikom w ramach ugody 650 mln dolarów za nielegalne gromadzenie danych za pomocą narzędzia do oznaczania osób znajdujących się na zdjęciach publikowanych przez użytkownika. Program automatycznie rozpoznawał twarze fotografowanych osób.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany