Huawei oświadczył we wtorek, że zawieszenie współpracy ze strony kilku organizacji standaryzujących i branżowych nie wpłynie na codzienną działalność firmy i dbałość o dostarczanie klientom „najwyższej jakości produktów i usług”.
Jak podał chiński koncern w komunikacie "w odpowiedzi na presję polityczną kilka organizacji standaryzujących oraz branżowych zawiesiło współpracę z Huawei w niektórych obszarach". Firma ośiaidczyła, że jest głęboko zawiedziona tymi decyzjami, ale wierzy, że nie odzwierciedlają one woli całej branży.
W oświadczeniu zaznaczono, że Huawei jest aktywnym członkiem ponad 400 organizacji standaryzujących, instytucji branżowych oraz społeczności Open Source, w których zajmuje "blisko 400 kluczowych stanowisk i zgłosiło 60 000 nowych inicjatyw". "Nasza współpraca z większością z nich w dalszym ciągu działa bez zakłóceń i zamierzamy dalej współpracować dla rozwoju całej branży" - zapewniła firma.
Podkreslono, że w większości przypadków organizacje standaryzujące, instytucje branżowe oraz społeczności Open Source przestrzegają zasad przejrzystości, otwartości, uczciwości i braku dyskryminacji, co stanowi podstawę zdrowego i zrównoważonego rozwoju całej branży ICT.
"Huawei nie naruszył statutu żadnej z tych organizacji, a mimo to pewna grupa z nich postanowiła zawiesić współpracę bez jakiejkolwiek podstawy prawnej. Ich działania są sprzeczne z zasadami, których przestrzegania strzegą, a tym samym podważają ich wiarygodność jako organizacji międzynarodowych. Ostatecznie takie decyzję spowodują rozdrobnienie standardów i spowodują zwiększenie kosztów i ryzyka dla wszystkich" - ostrzegł Huawei.
W połowie maja prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie zabraniające amerykańskim sieciom teleinformatycznym nabywania i użytkowania sprzętu od firm mogących stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Resort handlu USA wpisał Huawei Technologies i ok. 70-ciu związanych z chińskim koncernem firm na tzw. czarną listę, co oznacza, że firmy będą musiały uzyskać zgodę Waszyngtonu na sprzedaż chińskiemu koncernowi produktów wytworzonych w USA, a także w innych krajach, o ile zawierają one co najmniej 25 proc. amerykańskiego wkładu pod względem wartości rynkowej. Kilka dni później ministerstwo zezwoliło Huawei na kupowanie amerykańskich podzespołów do 19 sierpnia 2019 r., ale tylko w celu serwisowania istniejącej infrastruktury telekomunikacyjnej i aktualizacji oprogramowania dla smartfonów firmy.
Jeżeli zakaz zostanie utrzymany, Huawei zostanie odcięty od kluczowych komponentów i oprogramowania, w tym systemu Windows, aplikacji Google i układów scalonych takich firm jak Qualcomm, Xilinx czy Broadcom.
Zawieszenie części dostaw ogłosiła również firma projektująca czipy ARM z siedzibą w Wielkiej Brytanii, oceniając, że jej projekty wykorzystują amerykańską technologię. Według części ekspertów może to w dłuższej perspektywie utrudnić Huawei wytwarzanie procesorów do smartfonów i urządzeń stosowanych w sieciach 5G.
Źródło: PAP