1,5 mln rubli kary nałożył na Google rosyjski wymiar sprawiedliwości w związku z „powtarzającym się” naruszaniem obowiązujących w tym kraju przepisów dotyczących treści zamieszczanych w Internecie. Jest to kolejny przypadek kiedy to amerykański gigant nie stosuje się do rosyjskiego prawa.
Moskiewski sąd nałożył na Google grzywnę w wysokości 1,5 mln rubli (ponad 73 tys. zł) za naruszenie przepisów prawa związanych z niewystarczającym filtrowaniem treści, które uznane zostały za zabronione na terenie Rosji.
„Sędzia (...) uznał, że Google jest winny wykroczenia administracyjnego i ukarał firmę grzywną w wysokości 1,5 mln rubli” – powiedziała w rozmowie z rosyjską agencją prasową Interfax rzecznik sądu Zulfiya Gurinchuk.
Amerykański gigant został uznany winnego na podstawie art. 13 Kodeksu wykroczeń administracyjnych Federacji Rosyjskiej, odnoszącego się do zasad dotyczących operatora wyszukiwarki internetowej oraz zasobów informacyjnych i telekomunikacyjnych, do których dostęp jest ograniczony. Rzecznik sądu podkreśliła, że w aktach sprawy brak jest informacji o dobrowolnym uiszczeniu kary.
Agencja przypomina, że jest to już trzecia grzywna, jaką amerykański koncern otrzymał za naruszenie rosyjskiego prawa. Po raz pierwszy Google został ukarany w 2018 roku. Wówczas musiał zapłacić 500 tys. rubli za odmowę połączenia się z rejestrem witryn zakazanych w Federacji Rosyjskiej w celu filtrowania wyników wyszukiwania. Kolejną grzywnę nałożono rok później, tym razem w wysokości 700 tys. rubli. Pomimo sankcji – zdaniem rosyjskiego regulatora Roskomnadzor – około jedna trzecia treści z rejestru informacji zabronionych nie została przez koncern usunięta.
Dopiero pod koniec ubiegłego roku Google podjął działania mające na celu spełnienie wymogów obowiązujących w Rosji. Dzięki temu udało się podnieść poziom filtrowania zabronionych informacji do 80% – informuje rosyjska agencja prasowa Interfax.