Polityka i prawo
FIDO Alliance chce ustandaryzować bezpieczeństwo urządzeń internetu rzeczy
Organizacja FIDO Alliance, która stworzyła standard dla uwierzytelniania w internecie, planuje ustandaryzować bezpieczeństwo urządzeń internetu rzeczy, stanowiące obecnie jedno z największych wyzwań w branży - podał serwis Cnet.
Według FIDO, przeciętny Amerykanin posiada obecnie około ośmiu podłączonych do sieci urządzeń tzw. internetu rzeczy (IoT). Do 2022 roku ich liczba ma wzrosnąć do 13 takich sprzętów przypadających na osobę. Przedstawiciele organizacji podkreślają, że obecnie produkcja tych urządzeń nie jest objęta żadnymi standardami z dziedziny cyberbezpieczeństwa, co od wielu lat stanowi powód do zmartwienia zarówno dla polityków, jak i ekspertów z branży.
Urządzenia internetu rzeczy zazwyczaj mają słaby poziom domyślnych zabezpieczeń. Często nie otrzymują regularnie aktualizacji oprogramowania systemowego, co sprawia, że są łatwym celem dla hakerów, którzy masowo przejmują je i łączą w sieci urządzeń-zombie (tzw. botnety), służące później do przeprowadzania cyberataków (np. typu DDoS).
Zdaniem FIDO ustandaryzowanie bezpieczeństwa urządzeń internetu rzeczy pozwoli na zmniejszenie fragmentacji tego segmentu i przyczyni się do globalnego zwiększenia bezpieczeństwa użytkowników inteligentnych gadżetów domowych i osobistych. Stworzenie standardu postawi wymóg spełniania określonych kryteriów jakości przez producentów tego rodzaju sprzętów - zwraca uwagę serwis Cnet.
Organizacja FIDO Alliance powstała w 2012 roku i pomogła w tworzeniu standardów dla uwierzytelniania w internecie, również bez użycia hasła. Certyfikaty wydawane przez tę organizację są wyznacznikiem jakości bezpieczeństwa uznawanym przez wielkie firmy technologiczne produkujące sprzęt elektroniczny i oferujące usługi cyfrowe. W skład organizacji wchodzą koncerny m.in. takie jak Intel, Microsoft, Yubico, Qualcomm i Lenovo.
Źródło: PAP
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany