Polityka i prawo
Działalność Google w Chinach generuje zyski tamtejszej armii
Jak informuje agencja Reutera, w trakcie czwartkowego posiedzenia senackiej komisji sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych gen. Joseph Dunford zaznaczył, że działalność Google w Chinach przynosi zarówno pośrednie, jak i bezpośrednie zyski tamtejszym siłom zbrojnym.
"Z dużą dozą niepokoju obserwujemy pracę naszych partnerów przemysłowych w Chinach. Mamy świadomość, że przynosi ona tam pośrednie korzyści. Prawdę mówiąc, w tym przypadku możemy mówić o bardziej bezpośrednich korzyściach dla chińskich sił zbrojnych" - ocenił Dunford, który sprawuje funkcję przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów.
W zeszłym roku pracownicy Google zaprotestowali przeciw planom ponownego wejścia koncernu na chiński rynek ze zmodyfikowaną według wytycznych tamtejszej cenzury wyszukiwarką. Szef Google Sundar Pichai zaznaczył wtedy, że firma planuje zwiększać swoją obecność w tym kraju i obecnie szuka pomysłów na realizację tych zamiarów. Dyrektor generalny zaznaczył, że jednocześnie koncern kontynuuje współpracę z rządem USA w projektach dot. służby zdrowia czy cyberbezpieczeństwa. Google o wycofało się z rynku Państwa Środka w 2010 roku.
Koncern z Mountain View w 2018 r. ogłosił, że nie będzie się starał o kontrakt na sumę 10 mld dol. dotyczący dostarczania rozwiązań chmury obliczeniowej dla ministerstwa obrony USA. W czerwcu ubiegłego roku firma pod presją pracowników potwierdziła, że nie przedłuży także kontraktu z Pentagonem dot. projektu Maven - inicjatywy wykorzystującej sztuczną inteligencję do identyfikacji celów ataków dronów na podstawie zdjęć satelitarnych.
SZP/PAP