Reklama

Donald Trump na podsłuchu

Fot. geralt/Pixabay
Fot. geralt/Pixabay

Amerykańskie służby wywiadowcze wskazują, że Donald Trump jest podsłuchiwany przez rosyjskie i chińskie służby, ponieważ używa iPhone’ów, które nie są odpowiednio zabezpieczone.

Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo wielokrotnie ostrzegały prezydenta o możliwym podsłuchu wskazując, że posługuje się aparatami, które mogą być podatne na wrogie działania. Apel ten nie znalazł zrozumienia i prezydent nadal używa iPhone’ów zamiast bezpiecznej linii telefonicznej Białego Domu.

Dwa z trzech iPhone’ów Donalda Trumpa są oficjalnymi telefonami. Zostały one zmodyfikowane przez Narodową Agencję Bezpieczeństwa w celu ograniczenia ich funkcji, a tym samym uczynienia mniej podatnymi na ataki hakerskie. Amerykański prezydent korzysta z nich niechętnie.

Chińscy agenci monitorują konwersacje w celu zebrania informacji na temat opinii prezydenta w sprawach decyzji handlowych. Chiny chcą w ten sposób uniknąć dalszych konfliktów gospodarczych z USA.

Podsłuchiwanie telefonu Donalda Trumpa pozwoliło na sporządzenie listy osób, z którymi regularnie rozmawia. Wśród nich znajduje się chociażby Stephen A. Schwarzman – dyrektor naczelny Blackstone Group, czy Steve Wynn – były magnat kasyna z Las Vegas, posiadający lukratywny majątek w Makau. Agenci stworzyli sieć znajomych mogących mieć wpływ na prezydenta. Następnie podstawili swoich biznesmenów, których zadaniem było przekazywanie określonych argumentów przyjaciołom Trumpa, a przez to bezpośrednio oddziaływać na decyzje podejmowane przez głowę państwa. Rosjanie nie prowadzą jednak aż tak zaawansowanych operacji jak chiński wywiad.

Dotychczasowi prezydenci nie używali telefonów komórkowych do wykonywania połączeń w czasie ich prezydentury. W zamian korzystali z zabezpieczonej sieci telefonicznej w Białym Domu. Przykładowo iPhone Baracka Obamy nie mógł wykonywać połączeń, nie posiadał kamery ani  nawet mikrofonu. Jego możliwości były znacznie ograniczone.

Służby są jednak spokojne o tajność poufnych informacji, ponieważ Donald Trump podczas rozmów nie zagłębia się w szczegóły. Na wiele rzeczy nie zwraca uwagi, pomijając je. To sprawia, że mimo podsłuchu, konkretne informacje nie wypływają poza mury Białego Domu. 

Reklama

Operacje Wojska Polskiego. Żołnierze do zadań dużej wagi

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama