Polityka i prawo
Dlaczego przestępca jest przestępcą? Chińczycy stawiają na technologię rozpoznawania emocji
Chińczycy uruchomili laboratorium, które odpowiedzialne będzie za przygotowywanie technologii na potrzeby państwa. Zrzeszeni w programie naukowcy zajmują się badaniami m.in. w obszarach analizy predyktywnej możliwości występowania przestępstw na podstawie danych o incydentach z przeszłości informuje brytyjski dziennik „Financial Times”.
Laboratorium NEL (Narodowe Laboratorium Inżynierii, ang. National Engineering Laboratory) założyła największa w ChRL firma badawczo-technologiczna z sektora wojskowego - China Electronics Technology Group Corporation. NEL nie ma obecnie siedziby fizycznej i stanowi raczej sieć współpracujących ze sobą naukowców. Granty na badania otrzymali przede wszystkim uczeni z Chin, ale również jedno laboratorium z Wielkiej Brytanii związane z uczelnią University College London - donosi londyński dziennik.
Zrzeszeni w programie naukowcy zajmują się badaniami m.in. w obszarach analizy predyktywnej możliwości występowania przestępstw na podstawie danych o incydentach z przeszłości. Badacze pracują też nad łączeniem obrazów rejestrowanych przez kamery monitoringu, by móc odtworzyć całą trasę przemieszczania się konkretnej osoby, a także aktywnie rozpoznawać jej emocje z użyciem odpowiedniego oprogramowania.
Jak zauważa "FT", China Electronics Technology Group ma długą historię współpracy z chińską policją i armią. Powołane przez spółkę laboratorium zawarło już umowę o współpracy z chińską centralną akademią policyjną w Pekinie, a także lokalnym oddziałem policji w Xinjiang. Jak donosi "Financial Times", pula finansowania przeznaczona dla nawet 16 grantów przyznanych w ramach pierwszej tury wyniosła 430 tys. dolarów.
Dziennik zauważa, że powstanie NEL zbiega się w czasie z rosnącą na całym świecie tendencją sięgania przez organy ścigania po analitykę danych i uczenie maszynowe. Rozwiązania tego rodzaju wykorzystywane są w prognozowaniu występowania przestępstw i m.in. pomagają lepiej zarządzać alokacją patroli.
W ostatnim czasie w Chinach szczególną popularnością cieszą się badania nad rozwojem technologii rozpoznawania emocji. Według jej zwolenników, narzędzia tego rodzaju mogą być wykorzystywane np. do zrozumienia pobudek kierujących osobami podejrzanymi o popełnienie przestępstwa. Inni eksperci wskazują jednak, że obecnie nie przekłada się ona na realne korzyści.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany