Cieszyński: Wprowadzimy przejrzystą procedurę, kto jest dostawcą wysokiego ryzyka

Od kilku tygodni nie ustają pytania, kiedy – ostatecznie – pojawi się długo zapowiadana nowelizacja ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Janusz Cieszyński, sekretarz stanu i pełnomocnik ds. cyberbezpieczeństwa w KPRM pytany o to niedawno stwierdził, że „celowali na wrzesień”, ale „myśli, że pokaże się w następnym lub jeszcze kolejnym tygodniu”.

W rozmowie z portalem CyberDefence24.pl na początku września Cieszyński stwierdził, że „zamierzają spełnić oczekiwanie pana prezydenta i w najbliższym czasie projekt nowelizacji ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa zostanie przekazany do rozpatrzenia przez Stały Komitet Rady Ministrów”.

Jednocześnie „Puls Biznesu” informował, że prezydent Andrzej Duda w imię dobrych relacji z chińskim rządem mógłby zawetować nowelizację ustawy o KSC, a kontrowersyjną kwestią wciąż pozostaje aspekt dostawców wysokiego ryzyka, co prawdopodobnie mogłoby objąć m.in. firmę Huawei.

„Najpierw należy zmodyfikować kryteria z politycznych na techniczne oraz skupić się na konkretnych produktach, urządzeniach, zamiast na całych dostawcach, tak jak zresztą zrobiono to w szeregu krajów europejskich” – mówił CyberDefence24.pl Ryszard Hordyński z Huawei Polska.

Cieszyński: Wprowadzimy przejrzystą procedurę

Nowelizacja ustawy o KSC została ochrzczona przez niektóre media – zanim jeszcze się pojawiła – „Lex anty-Huawei”. Janusz Cieszyński pytany przez nas o stworzenie przez Polskę listy zaufanych dostawców sprzętu do budowy sieci 5G odpowiedział, że „po pierwsze nie ma czegoś takiego jak >>Lex anty-Huawei<<”.

„To ta sama ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, jaka była do tej pory. W tym zakresie żadnych istotnych zmian nie planujemy. Niektórzy szukają sensacji, dopisują do sytuacji swoje opisy, należy o to pytać autorów tych komentarzy. Natomiast naszą intencją jest wprowadzenie racjonalnej, przejrzystej procedury - kto jest dostawcą wysokiego ryzyka. Taką procedurę wprowadzimy. To eksperci, a nie politycy będą decydowali o tym, gdzie widzą zagrożenia. Wtedy – na tej podstawie - będziemy adekwatnie działali”.

Litwa zaleca niekupowanie chińskich telefonów

W ostatnim czasie niektóre państwa zaostrzyły politykę wobec chińskich technologii. Niemiecki federalny urząd bezpieczeństwa informacyjnego (BSI) przyjrzy się chińskim telefonom firm takich, jak Xiaomi i Huawei. Decyzja o wszczęciu postępowania, o które zawnioskowali przedstawiciele partii SPD i CDU miała związek z raportem litewskiego ministerstwa obrony, który kwestionuje bezpieczeństwo telefonów tych marek.

Litewskie Narodowe Centrum Cyberbezpieczeństwa na podstawie dokumentu rekomendowało obywatelom, aby nie kupowali chińskich telefonów i wyrzucili te, które już posiadają.

Janusz Cieszyński w rozmowie z nami poinformował, że jest w kontakcie z wiceministrem obrony Litwy, Margirisem Abukeviciusem. „Przekazał mi kopię raportu i nasi eksperci go teraz analizują. Kiedy przeanalizujemy raport, wtedy będziemy mogli ewentualnie przekazać jakieś wnioski. Na razie przede wszystkim skupiamy się na pracach legislacyjnych związanych z KSC” – uciął pełnomocnik ds. cyberbezpieczeństwa.

W środę poinformowaliśmy, że Amerykańska Federalna Komisja Łączności (FCC) ogłosiła, że uruchomi program wart 1,9 mld dolarów, którego celem będzie refinansowanie głównie wiejskim operatorom telekomunikacyjnym wymiany sprzętu sieciowego od chińskich dostawców, takich jak np. Huawei i ZTE Corp.

/NB

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.