Chińscy hakerzy zaatakowali Rosję i Białoruś. Władze w Pekinie musiały to zatwierdzić

Według firmy The Positive Technologies zajmującej się kwestiami cyberbezpieczeństwa grupa chińskich hakerów określana jako APT31 dokonała skoordynowanych ataków na systemy informatyczne w kilku krajach na świecie.

Rosja na celowniku

Według doniesień do ataków doszło w pierwszej połowie 2021 roku, objęły one instytucje rządowe i firmy finansowe w takich krajach jak USA, Kanada, Mongolia, Rosja i Białoruś.

Ataki zostały przeprowadzone za pomocą metod phishingowych polegających na rozsyłaniu e-maili zawierających spreparowane linki prowadzące do złośliwego oprogramowania pozwalającego na kradzież wrażliwych danych.

The Positive Technologies informuje, że APT31 jest sterowana przez chińskie grupy mafijne, które zajmują się działaniami czysto cyberprzestępczymi zmierzającymi do uzyskania konkretnych korzyści finansowych.

Jednak według ekspertów tym razem ma to miejsce po raz pierwszy - co może oznaczać złamanie dotychczasowego niepisanego układu - zgodnie z którym Chiny i Rosja były w cyberprzestrzeni sojusznikami, a nie przeciwnikami.

Zgodnie ze spekulacjami nie jest możliwe, aby APT31 przeprowadzając swoje działania nie uzyskała zgody i wsparcia ze strony władz w Pekinie i tamtejszych służb specjalnych. Taką tezę potwierdził w rozmowie z serwisem Politico Daniił Kołoskow, analityk The Positive Technologies.

Na razie nie ma żadnych danych dotyczących tego, jak skuteczne były wspomniane ataki APT31 i jakie straty poniosły w związku z nimi instytucje, które znalazły się na celowniku chińskich cyberprzestępców.

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.