Reklama

Biznes i Finanse

Jeden z największych serwisów aukcyjnych w Dark Webie kończy działalność

Fot.  Masaaki Komori/unsplash.com
Fot. Masaaki Komori/unsplash.com

Serwis White House Market - który działał na podobnej zasadzie jak Amazon i eBay, ale w Dark Web - na początku października 2021 roku wyłączył możliwość rejestracji nowych kont i zablokował opcję publikowania kolejnych aukcji. Tym samym WHM zostaje zamknięty po dwóch latach od daty uruchomienia.

„Osiągnęliśmy nasz cel i teraz, zgodnie z planem, nadszedł czas, abyśmy odeszli na emeryturę” – napisał administrator WHM na stronie głównej witryny, w wiadomości podpisanej kryptograficznie kluczem GPG.

Uruchomiony w październiku 2019 roku White House Market był dostępny tylko za pośrednictwem sieci Tor (aut. sieć zapobiegająca analizie ruchu w sieci). Według licznika na swojej stronie głównej WHM twierdził, że ma prawie 895 tys. zarejestrowanych użytkowników, 3,4 tys. dostawców i prawie 47,5 tys. ofert.

Operatorzy White House Market, czyli sieci podziemnego rynku handlu nielegalnymi towarami, zamknęli swoją działalność z okrzykiem: „Przechodzimy na emeryturę!”. Komunikat pojawił się na oficjalnej stronie serwisu aukcyjnego na przełomie listopada i października.

„Dziękujemy wszystkim za wasze biznesy, zaufanie, wsparcie i oczywiście za umieszczenie przyzwoitych kwot w naszych kieszeniach. Być może w przyszłości wrócimy z innym projektem lub nie. Tymczasem rozglądajcie się za formami phishingu lub nieuczciwymi naśladowcami, jeśli komunikat nie jest podpisany (aut. autoryzowany) przez nas, to nie my” - podał w komunikacie na stronie Mr_White, administrator WHM.

Specjalność White House Market

Podczas, gdy podobne strony były wykorzystywane do reklamowania wielu nielegalnych produktów, WHM słynął przede wszystkim z sekcji narkotykowej - z większością sprzedawców działających na europejskim rynku. W związku z wygaszaniem działalności, polecono sprzedawcom przygotować się do przeniesienia swoich ofert na podobne serwisy aukcyjne na czarnym rynku.

Pozostałe produkty sprzedawane na stronie obejmowały usługi związane m.in. z obrotem numerami cudzych kart płatniczych, złośliwym oprogramowaniem i fałszerstwem danych osobowych, ale także oferowały sprzęt wojskowy, taki jak broń palną, kamizelki kuloodporne, sprzęt zagłuszający czy sprzęt do bezpiecznej komunikacji - informuje Therecord.media. 

Zabezpieczenia tworzące markę

WHM utrzymywał wysoki poziom bezpieczeństwa operacyjnego, wymagając od wszystkich użytkowników wyłączenia JavaScript w swoich przeglądarkach Tor, przed uzyskaniem dostępu do swojego portalu. Serwis był także znany z zespołu moderatorów, którzy angażowali się w rozwiązywanie sporów, co pomogło witrynie zdobyć zaufanie zarówno wśród sprzedawców, jak i kupujących.

Pomogło to stronie rozrosnąć się w pustce powstałej w połowie 2019 roku po zamknięciu takich serwisów jak: Dream Market, Empire Market, a także po tym, jak władze amerykańskie i europejskie zlikwidowały Valhalla i Wall Street Market na początku tego roku.

„Będziemy utrzymywać rynek online przez ograniczony czas, aż do sfinalizowania otwartych zamówień, rozstrzygnięcia sporów i wycofania monet. Nie wiemy, jak długo to potrwa, ale nie spodziewaj się, że wrócimy za 6 miesięcy od teraz i znajdziemy rynek” – powiedział administrator witryny.

/Aleksander Mazur


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama