Strona główna
Emilewicz: dla polskich firm włączenie się w transformację cyfrową 4.0 to być, albo nie być na globalnym rynku
Dla firm z sektora przemysłu włączenie się w transformację cyfrową 4.0to być, albo nie być na globalnym rynku - powiedziała we wtorek minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. Ma w tym pomóc projekt ustawy o Fundacji Platforma Przemysłu Przyszłości, który przyjął we wtorek rząd.
Zgodnie z projektem ustawy autorstwa MPiT, którą przyjął we wtorek rząd, celem Fundacji Platforma Przemysłu Przyszłości jest "działanie na rzecz wzrostu konkurencyjności przedsiębiorców i ich rozwoju w kierunku przemysłu 4.0."
Chodzi m.in. o wsparcie ich transformacji cyfrowej w zakresie procesów, produktów i modeli biznesowych, wykorzystujących najnowsze osiągnięcia z dziedziny automatyzacji, sztucznej inteligencji, technologii teleinformatycznych oraz komunikacji pomiędzy maszynami oraz człowiekiem a maszynami.
"Polski przemysł stoi przed ogromnym wyzwaniem. W obliczu czwartej rewolucji przemysłowej, nasi przedsiębiorcy muszą uświadomić sobie jak ważne jest włączenie się w tę transformację" - powiedziała PAP minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. Dodała, że dla firm z sektora przemysłu to być, albo nie być na globalnym rynku.
Jak podkreśliła szefowa MPiT, naprzeciw temu wyzwaniu wychodzi projekt ustawy o Fundacji Platforma Przemysłu Przyszłości. Jest on wynikiem realizacji projektu strategicznego Polska Platforma Przemysłu 4.0, ujętego w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.
Jak przypomniał resort przedsiębiorczości, strategia wskazuje reindustrializację jako jeden z filarów nowego modelu gospodarczego dlaPolski, a celem działań w tym obszarze jest wzrost zdolności polskiego przemysłu do sprostania globalnej konkurencji.
Według MPiT Fundacja Platforma Przemysłu Przyszłości będzie siękoncentrować na: informowaniu, demonstrowaniu, promowaniu, wspieraniu, szkoleniu i inicjowaniu działań budujących i rozwijających komponenty tworzące profil konkurencyjnego przemysłu przyszłości oraz ich integrowaniu, budowaniu kompetencji doradczych, tworzeniu sieci wsparcia, "koordynacji hubów cyfrowej innowacji, a także standaryzacji tych ośrodków.
"Funkcje, jakie będzie pełnić Platforma, to zarówno działania koordynacyjne, jak i aktywne stymulowanie rynku" - zaznaczono.
Jak podkreśla MPiT, czwarta rewolucja przemysłowa dotyczy nie tylko inwestycji w nowoczesną technologię, lecz także kultury zarządzania, które powinna stać się "bardziej elastyczne w obliczu dynamicznie zmieniającej sięrzeczywistości".
Według autorów projektu ważne jest także dostosowanie rynku pracy, tak aby "popyt na kompetencje zgłoszone przez przedsiębiorcę" znajdowały odzwierciedlenie w programach studiów wyższych, szkół zawodowych i wszelkich kursów specjalistycznych. "Dlatego też, jednym z podstawowych działań Platformy, zwłaszcza w pierwszym etapie funkcjonowania, będzie dyfuzja wiedzy w gospodarce. Pozostałe obszary działania to budowanie sieci kooperacyjnych oraz ułatwianie dostępu do technologii" - wyjaśniono.
"Polskie firmy muszą zrozumieć, że kluczem do większej produktywności jest inwestowanie w aktywa niematerialne, innymi słowy to czego często nie widać - zaznaczyła minister Emilewicz.
Jej zdaniem, aby poradzić sobie ze zmianami przedsiębiorstwa muszą dynamicznie zwiększać u siebie poziom cyfryzacji, automatyzacji i robotyzacji, a także oswajać się ze sztuczną inteligencją. "Fundacja ma skoordynować ten proces i nadać ton działaniom, które doprowadzą do wzrostu produktywności przedsiębiorstw" - podkreśliła Emilewicz.
Jak wskazano w OSR projektu, w Polsce na innowacje wydaje się 1 proc. PKB; to trzykrotnie mniej, niż w najbardziej rozwiniętych krajach europejskich. Przekłada się to na bardzo niski odsetek firm innowacyjnych w sektorze przemysłu. Koreański Samsung wydaje na B+R 3-krotnie więcej, niż wszystkie polskie firmy przemysłowe razem.
"Około 1/3 polskich przedsiębiorstw nie wykorzystuje obecnie rozwiązań charakterystycznych dla trzeciej rewolucji. Przemysł 4.0 niesie unikalną szansę dokonania +przeskoku+ produktywności (...), który polega na wejściu na przyśpieszoną ścieżkę rozwoju poprzez ominięcie etapów pośrednich, przez które przechodziły państwa będące prekursorami rozwiązań" - napisano.
Jak wskazano, w ciągu ostatnich kilku lat "nastąpił dynamiczny rozwój inicjatyw na rzecz wspierania Przemysłu 4.0.". Wyjaśniono, że strategie, platformy lub specjalistyczne programy finansowe mają już niemal wszystkie państwa najwyżej rozwinięte oraz duża część państw doganiających. "Polska jest obecnie największym krajem wspólnoty, który nie podjął jeszcze działań w tym kierunku" - oceniono.