Szkolenia gruzińskich aktywistów na Litwie. Kolejna operacja informacyjna

W gruzińskich mediach pojawiły się informacje o szkoleniu dla radykalnych grup, które mają zakłócić wybory w Gruzji w październiku br. Pierwsze wzmianki, jak zauważyło Civil Georgia pojawiły się 18 sierpnia na portalu Prime Time. Redakcja powołała się na tajemnicze źródło, które twierdzi, że „Wielka Brytania prowadzi w krajach bałtyckich szkolenia dla przeciwników rządu Gruzji przed wyborami lokalnymi zaplanowanymi na październik tego roku.” W programie szkolenia mają znaleźć się taktyka protestów ulicznych, prowokacji, ochrony osobistej w przypadku aresztowania i dokumentowania reakcji funkcjonariuszy, które mają być elementem wspierania kampanii informacyjnych, w szczególności tych prowadzonych na Telegramie.

Program ma być wspierany przez organizacje „British-Georgian Society” oraz „International Institute for Strategic Studies”, które odpowiadają m.in. za rekrutację. Według artykułu organizacje oficjalnie rekrutują na programy edukacyjne dla studentów i kursy cyberbezpieczeństwa. Zwrócono uwagę, że główne biura tych organizacji znajdują się w Londynie.

W kolejnym artykule na Prime Time wypowiedział się Zaal Anjaparidze, który jest analitykiem zajmującym się tematami gruzińskiej polityki wewnętrznej i zewnętrznej. Zauważył, że udział aktywistów w tym programie wpasowuje się w plan radykalnej opozycji na „pokojowe obalenie rządu” podczas wyborów 4 października.

Otworzenie szkoleń na Litwie analityk uzasadnia ustawą o przejrzystości zagranicznych wpływów. Nowe prawo miało zapewnić „przejrzystość” w kwestii finansowania organizacji pozarządowych oraz mediów, dlatego jeżeli przekroczyły one 20% podlegają one rejestracji. To miało spowodować, że szkolenia zostały przeniesione na Litwę.

Te informacje pojawiły się również w artykułach na Rustavi2.ge oraz JAM News.

Do tych doniesień odniósł się również premier Gruzji Irakli Kobakhidze. Stwierdził, że te działania mają pogłębiać polaryzację w Gruzji. Według niego odpowiada za to deep state. Premier podkreśla, że rząd walczy z polaryzacją w kraju m.in. poprzez wspomnianą wcześniej ustawę o przejrzystości zagranicznych wpływów, a dzięki jej przyjęciu polaryzacja miała zmaleć. W jego opinii „siły zewnętrzne” nie były zadowolone z nowego prawa, ponieważ ograniczyło to ich działanie na terenie Gruzji.

„Widać, że wymyślili alternatywne formy ingerencji, sprowadzając radykalnych aktywistów na Litwę, aby pogłębić polaryzację i zapewnić im szkolenia. To niezwykle niepokojące. To wielka szkoda, że niektóre siły europejskie są kojarzone z próbami podsycania nienawiści w Gruzji„ – Irakli Kobakhidze w artykule JAM News.

Wypowiedzi premiera Gruzji cytowało również Imedi News w swoim artykule.

Rozpowszechnianie tych informacji jest elementem operacji informacyjnej wymierzonej nie tylko w gruzińskich obywateli, ale również państwa zachodnie oraz w integralność Unii Europejskiej. To systematyczne burzenie zaufania do jej instytucji i oskarżanie o wrogą ingerencję w sprawy Gruzji.

Brytyjskie działania na terenie Gruzji

Temat ingerencji władz z Londynu na gruzińską politykę już pojawiał się w przestrzeni informacyjnej dzięki rosyjskim wpływom. Jak zauważono w artykule Civil Georgia, Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej (SWR) na początku czerwca opublikowały komunikat dotyczący planów Londynu wobec partii rządzącej w Gruzji.

W oświadczeniu SWR czytamy, że państwa Zachodu prowadzą akcję „Walki o Gruzję”, a na jej czele stoi właśnie Wielka Brytania. W planach Londynu jest zwiększenie finansowania radykalnych grup, których celem są działania antyrządowe. Według SWR w akcji ma brać udział ponad 100 stowarzyszeń młodzieżowych i studenckich, a także ruchy feministyczne oraz społeczność LGBT.

Londyn „dąży” do odsunięcia partii rządzącej Gruzińskie Marzenie od władzy. To właśnie w komunikacie SWR pojawiły się wzmianki o organizowanych szkoleniach dla aktywistów.

Szczególne znaczenie przywiązuje się do szkolenia „aktywistów” w zakresie metod działalności wywrotowej. Przyszłych bojowników nauczy się, jak przeciwstawiać się policji podczas protestów, omijać „cyfrową” kontrolę władz i przygotowywać dywersje
oświadczenie Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej (SWR)

Litwa reaguje na oskarżenia

Litewskie ministerstwo spraw zagranicznych stanowczo odrzuciło oskarżenia dotyczące szkoleń antyrządowych aktywistów, nazywając doniesienia medialne „plotkami i wprowadzającym w błąd, skoordynowanym atakiem informacyjnym” – czytamy w artykule LRT.lt

„Takie działania są bezpośrednio związane z odchodzeniem władz Gruzji od wartości demokratycznych i drogi europejskiej oraz trwającymi represjami wobec politycznej opozycji, społeczeństwa obywatelskiego i niezależnych mediów” – oświadczyło MSZ w Wilnie. Źródło: PAP

Operacja informacyjna w duchu rosyjskich schematów?

Doniesienia o finansowaniu szkoleń na Litwie dla gruzińskich aktywistów antyrządowych są przykładowym elementem operacji informacyjnej. Nie ma żadnych oficjalnych informacji, które potwierdziłyby, że Wielka Brytania organizowała takie treningi. Te działania mają wzmacniać narrację antyzachodnią i wspierać tworzenie teorii spiskowych.

Fundamentalnymi motywami są twierdzenia o ingerencji Zachodu w sprawy Gruzji, w tym wspieranie opozycji, mediów, które mają być niezależne, a także organizacji pozarządowych. W narracji rosyjskiej, jak i gruzińskiej spotkamy się z twierdzeniami, że odpowiedzialność za „kolorowe rewolucje” spada bezpośrednio na państwa zachodnie. Ponadto przedstawia się je jako zagrożenie dla suwerenności i pokoju.

Temat Deep State to element narracji spiskowej. Gruzińskie Marzenie stara się ukształtować pogląd, że Zachód jest sterowany przez ukryte elity i dążą one do podporządkowania sobie mniejszych państw. Każda instytucja jest przez te elity zmanipulowana, a ich intencją nie jest wsparcie Gruzji, lecz wykorzystanie do własnych interesów. W takiej narracji łatwiej legitymizować władzę i Gruzińskie Marzenie może być przedstawiane jako „jedyne, które może bronić suwerenności”.

Wzmocnieniu odbioru tych narracji pomaga strach, który jest wywoływany wśród obywateli. Mają oni być przekonani, że Zachód dąży do wojny i chaosu. Jeśli działania partii rządzącej będą kontynuowane, społeczeństwo widząc negatywne działania Gruzińskiego Marzenia, nie będzie się im sprzeciwiać. Obywatele będą przekonani, że ochrona przed Zachodem usprawiedliwia ograniczanie wolności ich praw.