Cyberbezpieczeństwo
Fałszywe mandaty z kodem QR. Uważaj na oszustwo
Mandat z kodem QR za wycieraczką samochodu? Ten schemat oszustwa powtarza się co jakiś czas i - jak się okazuje - kampania powróciła w kilku polskich miastach. W ten sposób można stracić pieniądze.
Oszuści próbują wielu metod, by naciągnąć niczego nieświadome osoby. Działąją nie tylko w sieci, ale także przy pomocy bardziej „analogowych” schematów. Na łamach CyberDefence24.pl pisaliśmy już o sposobie na fałszywe mandaty. Jak się okazuje, metoda ta powróciła w kilku miastach w Polsce.
Na czym polega oszustwo? Fałszywe mandaty umieszczane są za wycieraczką na szybie samochodu. Kartki zawierające QR kod informują o rzekomym „mandacie”, jaki miał otrzymać posiadacz pojazdu. Na ulotce znajduje się logo Krajowej Administracji Skarbowej, flaga Polski, a w treści „wezwania do zapłaty” jest też wiadomość o „konieczności przeprowadzenia interwencji” i „mandacie karnym” w związku z rzekomym „wykroczeniem”, na którego zapłatę wyznaczono 7 dni.
Po zeskanowaniu kodu QR użytkownik zostaje przeniesiony na stronę internetową, która służy do wyłudzania danych i oszczędności. Zatem zgłoszenie na policję byłoby konieczne, ale nie dlatego, że posiadacz auta otrzymał mandat, a dlatego, że cyberprzestępcy wyłudziliby od niego pieniądze.
Jak informuje Cyber Rescue, inny wariant tego oszustwa ma występować w stolicy, gdzie oszuści próbują podszywać się pod Straż Miejską m. st. Warszawy i wystawiają „mandaty” za rzekome nieprawidłowe parkowanie. Przestraszony posiadacz pojazdu niestety może w ten sposób łatwo dać się wprowadzić w błąd.
Quishing. Czym jest?
Oszustwo z wykorzystaniem fałszywych kodów QR to quishing.
„Należy pamiętać, że cechą charakterystyczną kodów QR jest to, że nie widać, co się za nimi kryje i na jakie strony faktycznie nas przekierują, co niestety cyberoszuści wykorzystują coraz częściej” – ostrzegało jakiś czas temu Ministerstwo Cyfryzacji.
Na czym opiera się ten schemat? Oszust tworzy spreparowany kod QR, którego zeskanowanie nie przekierowuje nas do bezpiecznej strony internetowej, lecz na fałszywą witrynę, mogącą służyć np. wyłudzaniu danych czy pieniędzy, bądź rozpowszechnianiu złośliwego oprogramowania.
Czytaj też
Co robić? Zachować spokój
Zachowaj spokój, nie skanuj takiego kodu QR i nie wchodź na podejrzane strony, a tym bardziej (!) nie podawaj na nich swoich danych. Lepiej zgłoś się na najbliższy komisariat i wyjaśnij sprawę rzekomego mandatu. Wszelkie próby oszustwa możesz zgłaszać także na stronie CERT Polska.
/NB
Serwis CyberDefence24.pl otrzymał tytuł #DigitalEUAmbassador (Ambasadora polityki cyfrowej UE). Jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected].
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany