Reklama

Biznes i Finanse

Zoom odmawia kontraktów rządowi Rosji i krajom WNP

Fot. 	The Presidential Press and Information Office/Wikimedia Commons/CC 4.0
Fot. The Presidential Press and Information Office/Wikimedia Commons/CC 4.0

Zoom nie będzie wykorzystywany przez agencje rządowe i firmy państwowe w Rosji oraz na obszarze Wspólnoty Niepodległych Państw. Jest to efekt wprowadzenia zakazu sprzedaży dostępu do usługi, nałożonego na dystrybutorów przez producenta programu. Kreml nie rozumie takiej decyzji i rozważa wprowadzenie blokady komunikatora w całym kraju. Z Zooma korzystał m.in. prezydent Władimir Putin.

Rosyjski dziennik Kommiersant poinformował, że producent popularnego programu do wideokonferencji Zoom zakazał swoim dystrybutorom sprzedaży dostępu do usługi firmom i agencjom rządowym w Rosji oraz Wspólnocie Niepodległych Państw. Jak wskazują lokalne media, postanowienie zostało zawarte w liście RightConf (jednego z dystrybutorów programu w regionie), skierowanym do partnerów 31 marca br.

Andrei Petrenko, dyrektor generalny RightConf, w rozmowie z Kommiersant podkreślił, że możliwe, iż Zoom Video Communications Inc opracuje inny produkt, który będzie przeznaczony dla sektora publicznego. Z kolei Anton Zykov, specjalista Deloitte, w rozmowie z dziennikiem wskazał, że przyczyną wprowadzenia zakazu może być kwestia problemów związanych ze zgodnością działania programu z lokalnym prawem.

Decyzja przedsiębiorstwa może wiązać się z sankcjami, na co zwraca uwagę rosyjska agencja RIA.  Jak wskazano, jeśli Zoom nie wycofa się ze swoich postanowień, to prawdopodobnie dojdzie do zablokowania oprogramowania na terenie kraju jako środka odwetowego.

Wyrażamy ubolewanie i zdezorientowanie, dlaczego rosyjskie instytucje państwowe i wyższe uczelnie są obecnie pozbawione możliwości przedłużenia istniejących kontraktów.

Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla

Agencja Reutera podkreśliła, że Kreml przyznał, iż korzystał z Zooma do prowadzenia międzynarodowych rozmów online. Program był używany przez m.in. prezydenta Władimira Putina. Jednak rosyjskie władze przyznały, że na rynku są alternatywne rozwiązania, które mogą zastąpić popularne narzędzie do wideokonferencji.

image

Reklama
Reklama

Komentarze