Biznes i Finanse
Wirtualna rzeczywistość alternatywą dla Zooma?
Praca zdalna motywuje potentatów technologicznych do poszukiwania alternatyw dla popularnych narzędzi umożliwiających wirtualne spotkanie w czasie rzeczywistym. Facebook proponuje spotkania za pomocą technologii VR. Czy takie rozwiązanie może się przyjąć?
Pandemia wymusiła zmianę dotychczasowego stylu życia. Nauka i praca zdalna dla wielu z nas stała się codziennością. Spotkania twarzą w twarz zastąpiły połączenia wideo, jednak wymagają od nas nieustannego patrzenia w ekran, co dla człowieka nie jest czymś naturalnym.
W poszukiwaniu alternatyw
Pracownicy są zmęczeni ciągłym siedzeniem przed ekranem. Spotkania w wirtualnej formie to nieodłączny element pracy biurowej. Ale taka forma interakcji bywa obciążająca zarówno dla zdrowia fizycznego, jak i psychicznego.
Jednak w obliczu kolejnych fal pandemii nie można mówić o całkowitym powrocie do tradycyjnego trybu pracy, a model hybrydowy wydaje się być najbardziej prawdopodobnym scenariuszem.
Nowy pomysł Facebooka
Czy istnieje jakaś alternatywa? Okazuje się, że tak. Facebook ogłosił nową technologię – Horizon Workrooms, która opierać się ma na wykorzystaniu narzędzi wirtualnej rzeczywistości, umożliwiającej organizowanie symulowanych spotkań w sali konferencyjnej, gdzie zasiadać będą awatary pracowników. Pomysł ten ma stanowić alternatywę dla wideokonferencji na popularnej platformie Zoom – pisze BBC News.
Wirtualna rzeczywistość (VR – ang. virtual reality) oferowana przez Facebooka ma zapewnić nam to, na co nie pozwala spotkanie wideo – odczytywanie mowy ciała.
Jak to działa?
Workrooms stanowi część Facebook Horizon, czyli tzw. „metawersum VR”, dotychczas służące rozrywce. Workroom to miejsce spotkania, do którego użytkownicy mogą dostać się za pomocą zestawu słuchawkowego VR. Tworzą oni swojego awatara i zasiadają przy wirtualnym biurku.
Cyfrowa rzeczywistość może odzwierciedlać dowolne pomieszczenie, np. salę wykładową. Najważniejsze jednak jest, że gesty awatarów stanowią odzwierciedlenie zachowania człowieka, umożliwiając tym samym zwracanie uwagi na naszą mowę ciała – podkreśla BBC News.
Nie tylko Facebook
Okazuje się, że nie tylko właściciele popularnej platformy społecznościowej wpadli na ten pomysł. Podobne kroki poczynił Microsoft, który proponuje narzędzie o nazwie Microsoft Mesh, dające możliwość „przeniesienia siebie” do wirtualnego świata w czasie rzeczywistym.
Szanse wirtualnej rzeczywistości
Łatwe rozpowszechnienie spotkań za pomocą technologii VR nie jest jednak tak oczywiste. Z jednej strony jest to bardzo interesująca alternatywa, z drugiej jednak to tylko kolejna namiastka prawdziwej rzeczywistości, do której każdy z nas chciałby wrócić.
„Doświadczywszy Horizon Workrooms powiedziałabym, że jest to bardzo interesujące i użyteczne narzędzie. Jednak celem metawersum nie jest stworzenie za wszelką cenę wirtualnego świata, który zastąpi nasz obecny. Chodzi o to, by budować dodatkowo świat za pomocą treści cyfrowych” – mówi Cathy Hackl, amerykańska futurystka, dla BBC News.
Takie rozwiązanie może być z pewnością interesujące dla młodych ludzi, których ciągnie w kierunku cyfrowej rozrywki. Jednak wprowadzenie do biznesu takiego narzędzia, jak Horizon Workrooms, może pociągać za sobą wysokie koszty dla firmy, m.in. ze względu na wysoką cenę zestawu słuchawkowego do VR.
Możemy spodziewać się nowych rozwiązań, które na razie są jeszcze w fazie pomysłów, ale warto skupić się na możliwościach, jakie oferuje popularny Zoom, ponieważ to on w najbliższym czasie będzie głównym pośrednikiem naszych spotkań.
Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany