Biznes i Finanse
Hasła pracowników niemieckiej firmy dostępne w Internecie
Cyberprzestępcy opublikowali w Internecie hasła dostępowe do systemów IT pracowników i prezesa firmy produkującej części samochodowe Gedia, a także inne wrażliwe dane dot. infrastruktury. Informacje te hakerzy uzyskali po udanym cyberataku.
Grupa hakerska, która zaatakowała Gedię wcześniej na dwóch rosyjskojęzycznych forach cyberprzestępczych oświadczyła, że jeśli przedsiębiorstwo nie zapłaci żądanej przez nią kwoty okupu - wykradzione z Gedii dane zostaną upublicznione. Cyberatak na firmę z Attendornu był poważny - przypomina Computer Weekly. Szefostwo poinformowało, że usuwanie jego skutków zajmie tygodnie, a nawet miesiące. Bezpośrednio po ataku z użyciem ransomware REVil, do którego doszło 21 stycznia, firma zmuszona była wyłączyć swoje systemy teleinformatyczne i odesłać pracowników do domu.
Dane upublicznione przez sprawców ataku obejmują hasła dostępowe pracowników firmy do jej systemów komputerowych, w tym - te należące do szefa Gedii Markusa Schaumburga. Hakerzy opublikowali w sieci również plany centrum przetwarzania danych Gedii, diagramy przedstawiające rozkład jej sieci komputerowych, a także szczegóły systemu kopii zapasowych wszystkich danych przedsiębiorstwa.
Gedia złożyła w sprawie cyberataku zawiadomienie do organów ścigania w niemieckim mieście Hagen. Według lokalnych mediów policja obecnie pracuje nad oceną skutków incydentu.
Wcześniej grupa, która zaatakowała Gedię, przyznała się do cyberataku na sieć kantorów Travelex, do którego doszło wcześniej w styczniu. Również w przypadku tego incydentu hakerzy szantażowali firmę grożąc publikacją wykradzionych danych w razie nieuiszczenia okupu.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany