Social media
Wirtualna Polska o incydencie z udziałem Dworczyka: polityk nie stosował uwierzytelniania dwuskładnikowego
- Systemy pocztowe WP są w pełni bezpieczne, a informacje czy insynuacje jakoby miało dojść do włamania na konta WP są całkowicie fałszywe - podkreśla Wirtualna Polska, komentując doniesienia o ataku hakerskim na skrzynkę pocztową szefa KPRM Michała Dworczyka.
Jak poinformował w zeszłym tygodniu szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk, doszło do ataku hakerskiego na skrzynkę mailową i media społecznościowe jego i jego żony.
„Bardzo mocno i dobitnie chcemy podkreślić, że systemy pocztowe WP są całkowicie bezpieczne, a informacje czy insynuacje jakoby miało dojść do włamania na konta WP są całkowicie nieprawdziwe” - podała Wirtualna Polska w komunikacie opublikowanym na swojej stronie.
Jak napisano, „wejście na konto ministra Michała Dworczyka i co za tym idzie uzyskanie dostępu do jego emaili nastąpiło na skutek podania poprawnego loginu i hasła. Niestety oznacza to, że prawdopodobnie ktoś trzeci wszedł w posiadanie tego hasła”.
Premier Mateusz Morawiecki był pytany w poniedziałek o tę sprawę podczas briefingu w Węgrowie w województwie mazowieckim. „To lekcja, to nauczka, którą cała polska klasa polityczna powinna wziąć sobie do serca i popatrzeć na to, co, kto w jaki sposób używa i jakie są zabezpieczenia” - zaznaczył premier. Zdaniem Morawieckiego jest to „nowe oblicze współczesnej wojny”. - W dzisiejszych czasach mamy do czynienia z atakami różnego rodzaju: atakami hybrydowymi, cyfrowymi - wskazał.
Szef rządu dodał, że doszło do przejęcia szeregu skrzynek mailowych założonych na portalu Wirtualna Polska. „To jest sytuacja bardzo niedobra i mam nadzieję, że skłoni wszystkich obywateli do tego, aby bardzo skrupulatnie dbali o przestrzeganie higieny zasad bezpieczeństwa w sieci” - powiedział Morawiecki.
WP odpowiada na zarzuty
Wirtualna Polska odniosła się do tej wypowiedzi. „Premier Mateusz Morawiecki mówił dziś o potrzebie uwierzytelniania dwuskładnikowego. Chcemy jasno i wyraźnie zaznaczyć, że taki system uwierzytelnienia funkcjonuje w poczcie WP od dawna. Przykro nam to stwierdzić, ale minister Michał Dworczyk w momencie tego zdarzenia nie korzystał z takiego systemu” - napisano.
Komunikat Wirtualnej Polski w związku z wypowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego. https://t.co/dFCk2FqJ1K pic.twitter.com/CKBikq06HJ
— Michał Siegieda (@MSiegieda) June 14, 2021
Podkreślili, że „protestują przeciwko próbie przerzucenia odpowiedzialności za niefrasobliwość polityków na największego administratora poczty elektronicznej w Polsce”, bo, jak dodali „do kwestii bezpieczeństwa, poufności korespondencji i ochrony danych osobowych podchodzimy z największą starannością i są one niezmiennie naszym priorytetem”.
Dworczyk we wtorek w nocy oświadczył na Twitterze, że w związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na jego skrzynkę email i skrzynkę jego żony, a także na ich konta w mediach społecznościowych, poinformowane zostały stosowne służby państwowe.
Podkreślił jednocześnie, że „w skrzynce mailowej będącej przedmiotem ataku hakerskiego nie znajdowały się żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny”. „Informuję również, że oświadczenie, które zostało opublikowane w mediach społecznościowych na koncie mojej żony jest sfabrykowane i zawiera nieprawdziwe treści” - dodał minister.
KO domaga się informacji o incydencie
Poseł Bartłomiej Sienkiewicz w poniedziałek na konferencji prasowej przypomniał, że w latach 2019-20 toczyła się operacja rosyjska o kryptonimie „Ghostwriter”, polegająca na przejęciu kont w mediach społecznościowych znanych osób na terenie Łotwy, Litwy i Polski oraz próbie kompromitacji tych osób. „Ta operacja została ujawniona rok temu, więc nie można powiedzieć, że to co się dzisiaj stało w Polsce, może być jakąkolwiek niespodzianką” - mówił Sienkiewicz.
Podstawowe pytanie, czy służby dobrze zrozumiały to zagrożenie i podjęły w tej sprawie jakiekolwiek działania, czy nie.
Jego zdaniem nikt odpowiedzialny dziś nie jest w stanie potwierdzić w stu procentach, że w przypadku ujawniania dokumentów z konta Michała Dworczyka mamy do czynienia z atakiem rosyjskim. „To jest obowiązek służb ustalić, co się stało i przedstawić dowody. To jest obowiązek służb wyjaśnić to do dna, zarówno jeśli chodzi o odpowiedzialność osobistą pana ministra Dworczyka, jak i być może zaniechania samych służb” - mówił Sienkiewicz.
Z kolei poseł Jan Grabiec ocenił, że dane, które wyciekły z konta szefa KPRM, nie są nieistotne, ale zawierają informacje dotyczące bezpieczeństwa państwa, dotyczą też informacji poufnych, relacji z naszymi partnerami. „Tego rodzaju wyciek nie powinien mieć miejsca, narusza to bezpieczeństwo państwa. Tego rodzaju informacje nie powinny się znaleźć na prywatnym, niezabezpieczonym koncie ministra Dworczyka” - przekonywał Grabiec.
Przypomniał, że wicepremierem odpowiedzialnym za bezpieczeństwo jest Jarosław Kaczyński. „Dlatego jako klub parlamentarny zwrócimy się do marszałek Sejmu o wprowadzenie do porządku obrad jutrzejszego posiedzenia Sejmu informacji wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego na temat stanu bezpieczeństwa państwa w związku z wyciekiem danych z konta szefa KPRM Michała Dworczyka. Taka informacja należy się Polakom” - powiedział rzecznik PO.
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn informował, że służby specjalne w związku oświadczeniem ministra Dworczyka analizują opisane przez niego wydarzenia dotyczące hakerskiego ataku na konta jego i żony; zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany