Reklama

Social media

Talibowie mogą korzystać z Twittera. Jest jeden warunek 

Fot. Jeremy Zero/unsplash.com
Fot. Jeremy Zero/unsplash.com

Talibowie mogą korzystać ze swoich kont na Twitterze, pod warunkiem, że nie będą za ich pomocą „gloryfikować przemocy”. Platforma przyjęła odmienną podstawę od pozostałych serwisów społecznościowych, które zamknęły konta talibskich przywódców. 

Amerykańska sieć społecznościowa Twitter podjęła decyzję, że nie zamknie kont talibskich przywódców jak zrobiły to inne popularne platformy internetowe Facebook, Instagram, WhatsApp, Youtube i Tik Tok.

We wtorek członek Izby Reprezentantów USA z ramienia Partii Republikańskiej Doug Lamborn wysłał zapytanie do Jacka Dorseya, szefa Twittera, podnosząc obawy dotyczące wciąż działających kont przywódców afgańskich talibów. Polityk pytał również o powód ciągłego zawieszenia konta byłego prezydenta USA Donalda Trumpa.

Platforma społecznościowa odpowiedziała, że będzie regularnie dokonywać przeglądu pojawiających się tam treści pod kątem gloryfikacji przemocy, manipulacji i spamu. Broniła także swojej decyzji w sprawie kont związanych z talibami, twierdząc, że Afgańczycy używają platformy poszukując pomocy i schronienia.

Podwójne standardy Twittera

Dwaj rzecznicy talibów Suhail Szahin i Zabihullah Mudżahid mają na Twitterze odpowiednio ponad 351 i 310 tys. obserwujących, a ich konta są aktywne od lat - przypomina brytyjski dziennik.

Podwójne standardy sieci społecznościowej zarzucił także konserwatywny wykładowca filozofii politycznej z Wielkiej Brytanii Adrian Hilton. Twitter zablokował konto Trumpa za wyrażanie poparcia dla uczestników zamieszek na Kapitolu, a pozwolił rzecznikom talibów na żywo transmitować terror mudżahedinów, przejęcie broni, szturm na stolicę Afganistanu i okupację pałacu prezydenckiego - komentował.

Afgańscy talibowie w niedzielę wkroczyli do Kabulu. Wykorzystując wycofanie się międzynarodowych sił wojskowych pod dowództwem USA, przejęli kontrolę nad krajem. Dotychczasowy, popierany przez Stany Zjednoczone rząd upadł, a prezydent kraju Aszraf Ghani uciekł za granicę.


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama 
Źródło:PAP
Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama