Social media
FBI nie może zmusić Facebooka do nagrywania rozmów z Messengera
FBI nie może zmusić Facebooka do nagrywania rozmów głosowych z Messengera - orzekł sąd federalny w Kalifornii oddalając żądanie służb, które domagały się od Facebooka dostępu do rozmów członków gangu MS-13.
"Obecnie nie ma praktycznych metod, które pozwalałyby organom ścigania na monitorowanie tych rozmów" - stwierdził w oświadczeniu złożonym przed kalifornijskim sądem agent specjalny FBI Ryan Yetter.
Według mediów sąd nie przychylił się do wniosku służb o skłonienie Facebooka do nagrywania rozmów głosowych z Messengera. Chociaż dokumenty sądowe, pozostają tajne, media informują, że Facebook dysponuje środkami pozwalającymi na podsłuchiwanie i rejestrowanie rozmów głosowych na Messengerze "z pewnym wysiłkiem". Nie dotyczy to jednak rozmów prowadzonych za pośrednictwem komunikatora WhatsApp.
W sprawie gangsterów z MS-13 organy ścigania dysponowały tradycyjnym podsłuchem i wglądem w wiadomości tekstowe przesyłane przez Messengera. Firmy telekomunikacyjne na mocy obowiązującego od lat 90-tych prawa w USA zobowiązane są do udostępniania nagrań z rozmów organom ścigania. Wyjątek od tej reguły stanowią połączenia głosowe przez internet - informuje Ars Technica.
Gang MS-13 w Stanach Zjednoczonych działa od lat osiemdziesiątych. Grupa znana jest także jako Mara Salvatrucha i według agencji Reutera jej działalność ma charakter międzynarodowy, obejmując również terytorium krajów takich, jak Kanada, Meksyk i państwa Ameryki Środkowej. Prezydent USA Donald Trump bardzo często wskazywał w przeszłości na działalność MS-13 jako na symbol wadliwej polityki imigracyjnej Stanów Zjednoczonych.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany