Reklama

Armia i Służby

Zhakował LinkedIna. Spędzi 7 lat w więzieniu

Fot. Marco Verch Professional Photographer and Speaker /Flickr/CC 2.0
Fot. Marco Verch Professional Photographer and Speaker /Flickr/CC 2.0

88 miesięcy za kradzież 177 milionów danych Amerykanów. Rosyjski haker Jewgienij Nikulin został skazany przez sąd w USA za włamania do LinkedIna i Dropboxa. Czy na tym koniec? Haker miał być również zaangażowany w ingerencję w wybory prezydenckie w 2016 roku.

Kara jest niższa od tej, której domagał się prokurator. Zażądał on 12 lat pozbawienia wolności, ale sąd był jednak łagodniejszy w ocenie postępowań Nikulina. Zarzuty, które na nim ciążą obejmują włamanie do komputera, kradzież loginów i haseł do kont amerykańskich użytkowników LinkedIna i Dropboxa a także próbę ich sprzedaży członkom rosyjskojęzycznych forów cyberprzestępczości.

Obrońca Nikulina twierdził, że żadna z jego ponad 100 milionów ofiar nie stwierdziła, że poniosła straty finansowe ze względu na kradzież danych, dlatego zarzuty, że działania rosyjskiego przestępcy kosztowały miliony dolarów nie mają pokrycia w rzeczywistości. Wskazywał również, że ataki hakerskie o który oskarżany jest jego klient były przeprowadzony nie przez Nikulina, ale  przez hakerów pracujących na zlecenie innego państwa.

Rosyjski haker spędził w areszcie prawie 4 lata, dlatego też sędziemu zależało na tym aby proces został przeprowadzony jak najszybciej. Sporym utrudnieniem była pandemia koronawirusa, ale w końcu udało się doprowadzić proces do końca.

Nikulin został aresztowany w Czechach w 2017 roku. FBI "polowało" na niego czekając, aż haker opuści Rosję, żeby na mocy międzynarodowego nakazu aresztowania Interpolu móc go złapać. Stało się to kiedy, haker wraz ze swoją dziewczyną udał się w podróż do Pragi. W dniu jego aresztowania wpłynął wniosek ekstradycyjny ze strony USA, a następnie podobny wniosek, tym razem od strony rosyjskiej. Rosjanie oskarżali go oszustwo na 3 tysiące amerykańskich dolarów, które miał ukraść w 2009 roku, czyli 8 lat po tym jak został aresztowany. Czechy musiały zdecydować po której stronie się opowiedzą. Wydawało się, że sprawa aresztowania zwykłego przestępcy nie urośnie do rozmiarów politycznej konfrontacji dwóch mocarstw, ale stało się inaczej.

Proces ekstradycji Nikulina trwał półtora roku, a ten czas Nikulin spędził w  więzieniu w Pradze. W tym samym czasie czeski wywiad otrzymał informacje, że Nikulin może zostać zabity w więzieniu.  Podejrzewano, że Rosjanie mogą przeprowadzić podobną operację do zabicia Litwinienki czy próby zamordowania Siergieja Skripala, żeby zamknąć usta rosyjskiemu hakerowi. Miał być on zamieszany w rosyjską ingerencję w wybory prezydenckiej w 2016 roku i użyć wykradzionych danych żeby dotrzeć do osób z Partii Demokratycznej.

Reklama

Komentarze

    Reklama