Armia i Służby
Trwają największe ćwiczenia NATO w cyberprzestrzeni. „Cyberobrona priorytetem sojuszu”
Od 16 listopada br. trwają największe ćwiczenia NATO w zakresie cyberobrony. W ciągu tygodnia przetestowane zostaną czasie rzeczywistym zdolności państw członkowskich oraz krajów partnerskich. Inicjatywa ma wesprzeć NATO w budowaniu cyberbezpieczeństwa i umocnić współpracę między sojusznikami.
„Cyber Coalition” to wydarzenie, które ma na celu przeszkolenie specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa NATO do obrony sieci i zasobów sojuszu oraz infrastruktury państw członkowskich. Ćwiczenia służą również przetestowaniu procesów i procedur podejmowania decyzji. Najnowsza odsłona inicjatywy rozpoczęła się w poniedziałek (16 listopada br.) i potrwa cały tydzień.
Rzecznik NATO Oana Lungescu odnosząc się do trwającej edycji „Cyber Coalition” wskazała, że cyberzagrożenia stają się coraz bardziej złożone i destrukcyjne. Jak podkreśliła, sojusz jest odpowiedzialny za obronę wszystkich państw członkowskich zarówno w cyberprzestrzeni, jak i pozostałych domenach – na lądzie, morzu i w powietrzu.
Cyberatak na jednego sojusznika może dotknąć nas wszystkich. Dlatego wzmocnienie naszej cyberobrony jest priorytetem dla NATO
W oficjalnym komunikacie NATO podkreśliło, że trwająca edycja ćwiczeń „czerpie inspirację z bieżących zagrożeń”. Z założenia „Cyber Coalition” ma przetestować w czasie rzeczywistym reakcje specjalistów na incydenty, takie jak: próby włamania do tajnych sieci, zakłócenia systemów komunikacyjnych w ramach infrastruktury krytycznej i cyberszpiegostwo za pośrednictwem aplikacji na smartfony.
W „Cyber Coalition” łącznie ma wziąć udział około 1000 ekspertów oraz przedstawicieli państw członkowskich oraz krajów partnerskich (Finlandii, Irlandii, Szwecji i Szwajcarii). Cyberbezpieczeństwo znalazło się w ostatnich latach na szczycie priorytetów NATO, a sam sojusz chroni własne sieci 24 godziny na dobę.
Regularne przeprowadzanie testów i symulacji w kontrolowanych warunkach stanowi fundament „bycia gotowym” na potencjalne zagrożenia, które mogą zaistnieć w każdej chwili. Wypracowane podczas ćwiczeń mechanizmy w przypadku zaistnienia kryzysu są podstawą sprawnej reakcji i w ten sposób realnie przyczyniają się do neutralizacji niebezpieczeństwa lub ograniczenia jego skutków. Symulacje pozwalają również ukształtować odpowiednie odruchy i skracają czas działania przeciwko wrogim operacjom. Z kolei obserwacje i analiza wyników testów jest podstawą do opracowania właściwych procedur działania oraz zbudowania mechanizmów komunikacji, podziału kompetencji i odpowiedzialności.
Tego typu inicjatywy powinny stanowić część strategii bezpieczeństwa nie tylko podmiotów ponadnarodowych (jak NATO), lecz również poszczególnych państw. Znaczenie cyklicznych ćwiczeń podnoszących zdolności i kompetencje rozumieją Stany Zjednoczone. Przykładem może być inicjatywa „Hack the Army”, której najnowsza edycja odbędzie 14 grudnia br.
Najnowsza edycja wydarzenia to już trzecia edycja popularnych zawodów hakerskich, w ramach których uczestnicy atakują sieci i systemy Pentagonu w celu poszukiwaniu luk oraz podatności. W ten sposób Departament Obrony USA próbuje podnosić jakość cyberbezpieczeństwa swojej infrastruktury.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany