Reklama

Armia i Służby

Chiny z ujednoliconym cyberdowództwem? Po dominację śladami Waszyngtonu

Fot. Iecs/Wikimedia Commons/CC 3.0
Fot. Iecs/Wikimedia Commons/CC 3.0

Chiny chcą stworzyć jednolite dowództwo ds. cyberbezpieczeństwa, które pozwoliłoby wojsku zbudować przewagę na wirtualnym polu bitwy. Przyczyniłoby się również do zwiększenia kontroli nad cyberprzestępcami – informuje serwis South China Morning Post.

Chińskie dowództwo stara się zjednoczyć zdolności w zakresie cyberprzestrzeni, aby w ten sposób stworzyć nowoczesną siłę bojową, która w znikomym stopniu opierać się będzie na oddziałach lądowych.

Plan zbudowania jednolitego dowództwa jest częścią szerszej strategii, która zakłada stworzenie podobnej struktury wojskowej w obszarze cyberprzestrzeni, jak w Stanach Zjednoczonych. Głównym celem transformacji jest realizacja celu prezydenta Xi Jinpinga polegającego na przekształceniu chińskiej armii w siłę, która może „walczyć i wygrywać w ramach współczesnej wojny”.

Jak wskazuje South China Morning Post, przejście do scentralizowanego dowództwa lepiej zorganizowałoby wirtualne zdolności Chin, które obecnie znajdują się w rozproszeniu. Co więcej, podniosłoby rangę cyberwojny w Państwie Środka. To wszystko sprawia, że Stany Zjednoczone coraz bardziej mogą obawiać się stale rosnącej siły ze strony Pekinu.

Według dyrektora Council on Foreign Relations Adama Segala, ujednolicenie dowództwa byłoby czymś przełomowym w organizowaniu krajowych sił w ramach cyberprzestrzeni. „Byłby to oficjalny znak, że cyberataki zostaną wykorzystane w konflikcie zbrojnym” – zaznaczył ekspert na łamach South China Morning Post. – „Teoretycznie pozwoliłoby to Chinom skoncentrować zasoby w jednym miejscu i stworzyć wyspecjalizowane siły, a także ułatwić planowanie operacji”.

Ujednolicenie dowództwa przyczyni się również do zwiększenia kontroli nad cyberprzestępcami, którzy często działają indywidualnie w celu osiągnięcia zysku lub z pobudek ideowych. „Takie dowództwo doprowadziłoby, teoretycznie, do większej centralnej kontroli jednostek i osób zaangażowanych w cyberaktywność” – zaznaczył Dennis Blasko, analityk China Security Affairs Group CNA Corporation. Jak podkreślił specjalista takie rozwiązanie „pozwoliłoby również na lepszą koordynację wysiłków w ofensywnej cyberaktywności”.

Według Jamesa Lewisa, przedstawiciela Centre for Strategic and International Studies, stworzenie ujednoliconego dowództwa w obszarze cyberprzestrzeni może sprawić, że Państwo Środka osiągnie dominującą pozycję w wirtualnym świecie –„Chiny już są cyberpotęgą, a to rozwiązanie zwiększy ich siłę”.

Reklama
Reklama

Komentarze