Zagrożenie czyha za rogiem. „Prawie każdy kraj ma cybernarzędzia do wykorzystania luk”

Rob Joyce, dyrektor ds. cyberbezpieczeństwa w NSA, podczas konferencji Aspen Cyber Summit, podkreślił, że obecnie powszechna uwaga zwrócona jest na cyberdziałania podejmowane przez „wielką czwórkę”: Rosję, Chiny, Iran czy Koreę Północną.

W rzeczywistości jednak niemalże wszystkie państwa posiadają narzędzia służące do wykorzystywania luk w zabezpieczeniach infrastruktury cyfrowej. „Zdecydowana większość z nich używana jest do celów wywiadowczych” – wskazał przedstawiciel amerykańskich służb.

Według Joyce’a nawet niektóre małe kraje posiadają zaawansowane zdolności w tym zakresie. Nie korzystają z nich w takim stopniu jak pozostałe, ponieważ borykają się z wieloma ograniczeniami, takimi jak np. brak odpowiednich funduszy czy brak specjalistów.

Kluczowe Rosja i Chiny

Amerykanin podkreślił, że „liczba cyberpodmiotów powiązanych z Chinami przyćmiewa resztę świata”, a z kolei Rosja kładzie szczególny nacisk na destrukcyjny charakter swoich operacji, czego nie można w żadnym stopniu tolerować.

W tym miejscu warto przypomnieć, że Rob Joyce swoją obecną funkcję pełni od kwietnia br. Jak sam stwierdził, jego głównym celem jest zadbanie o skuteczne rozprzestrzenianie informacji o zagrożeniach, które mogą pomóc we właściwym zabezpieczeniu infrastruktury USA. Przedstawiciel NSA ma na uwadze także m.in. zbudowanie kryptografii odpornej na działania adwersarzy, prowadzonych przy użyciu komputerów kwantowych.

Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture.