Reklama

Polityka i prawo

Wielka Brytania: szefowa MSW domaga się dostępu do szyfrowanych wiadomości

Fot. Kaushik Majumdar / flickr / domena publiczna
Fot. Kaushik Majumdar / flickr / domena publiczna

Brytyjska minister spraw wewnętrznych Amber Rudd zaapelowała we wtorek do szefów największych firm technologicznych o wsparcie w walce z Państwem Islamskim (IS) w internecie. „Razem możemy złamać kod terroru” - napisała w dzienniku „The Telegraph”. 

Komentarz Rudd został opublikowany przed jej wizytą na inauguracyjnym spotkaniu Global Internet Forum to Counter Terrorism (Globalne Forum Internetowe do Walki z Terroryzmem - PAP) w San Francisco w Dolinie Krzemowej, w trakcie którego będzie rozmawiała m.in. z przedstawicielami koncernów Google i Microsoft, a także serwisów społecznościowych Facebook i Twitter. 

Nacisk brytyjskiego rządu na współpracę firm technologicznych z władzami wzmógł się po tym, jak 36 osób zginęło w czterech atakach terrorystycznych w Wielkiej Brytanii, z czego trzy były inspirowane przez islamski radykalizm. Jak podkreślano, służby nie były w stanie dotrzeć na czas do komunikacji pomiędzy zamachowcami ze względu na zaawansowane systemy szyfrujące dane.

"Niemal każda intryga, którą odkrywamy ma element w świecie cyfrowym. W internecie można znaleźć poradniki prowadzenie dżihadu" - napisała Rudd. Dodała, że "macki rekrutów IS w Syrii sięgają laptopów naszych dzieci w miastach na terenie całego kraju".

Szefowa MSZ odnotowała, że tylko w maju br. zwolennicy IS stworzyli 11 tys. nowych kont na portalach społecznościowych, a czas niezbędny do tego, aby ich przekaz zaczął być szeroko udostępniany w internecie spadł w ciągu ostatniego roku z czterech do trzech godzin. "Często kiedy my reagujemy, terroryści dotarli już do swojej grupy docelowej" - przyznała.

Czytaj też: Brytyjczycy wyżej cenią bezpieczeństwo w sieci niż prywatność

Jak zaznaczyła, od 2010 roku rządowa jednostka ds. zwalczania terroryzmu (Counter Terrorism Referral Unit) usunęła z internetu ponad 280 tys. elementów, które miały służyć radykalizacji, a także zamknęła miliony kont na popularnych serwisach społecznościowych.

W komentarzu dla "The Telegraph" Rudd podkreśliła, że firmy technologiczne muszą zdecydować się na bliższą współpracę w celu zagwarantowania bezpieczeństwa publicznego, w szczególności zezwalając rządowi na uzyskanie w wyjątkowych sytuacjach dostępu do treści wiadomości wysyłanych przez zaszyfrowane komunikatory.

"Chcę, żeby to było jasne - rząd wspiera silne szyfrowanie i nie ma intencji wprowadzenia zakazu szyfrowania pomiędzy użytkownikami końcowymi. Niezdolność dostępu do zaszyfrowanych danych w szczególnych i ograniczonych przypadkach - nawet pomimo zgody ministra i wysokiego rangą sędziego - znacząco ogranicza zdolność naszych agencji do zatrzymania ataków terrorystycznych i postawienia przestępców przed wymiarem sprawiedliwości" - zaznaczyła brytyjska minister.

Przedstawiciele branży zapewniali dotychczas, że o ile są gotowi współpracować z rządem ws. usuwania ekstremistycznych treści to mają też obowiązek zachowania podstawowych wolności obywateli, którzy są użytkownikami ich aplikacji. 

"Odpowiedzialność za pokonanie tego zagrożenia leży zarówno po stronie rządów, jak i branży. Mamy wspólny interes - chcemy chronić swoich obywateli i nie pozwolić na to, aby te platformy były używane w planowaniu wyrządzenia im krzywdy" - podkreśliła Rudd.

PAP - mini

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze

    Reklama