Rejestr zakazanych domen hazardowych już działa. Blokady od 1 lipca

Celem stworzenia rejestru jest uniemożliwienie bukmacherom działającym w Polsce nielegalnie oferowanie swoich zakładów, zaś graczy MF chce pod groźbą wysokich kar pieniężnych zniechęcić do korzystania z ich usług.

Uruchomiony przez MF rejestr zakazanych domen jest wprawdzie wersją testową, jednak już działa i od 1 lipca blokowany będzie dostęp do znajdujących się tam nielegalnych stron. Witryn określonych jako nielegalne jest na razie 254, jednak ta lista stale się wydłuża.

Osoby, które będą chciały skorzystać ze stron umieszczonych w rejestrze, dostawcy internetu będą przekierowywać na stronę ministerstwa, gdzie znajdzie się ostrzeżenie:

„Uwaga! Strona internetowa, z którą podjęto próbę połączenia jest wykorzystywana do nielegalnego oferowania gier hazardowych.” Osoba korzystająca z takiej strony otrzyma też pouczenie, że” „uczestnik gry hazardowej urządzanej bez koncesji, bez zezwolenia lub bez zgłoszenia” podlega karze pieniężnej. Grzywny będą miały  wysokość od 8 tys. zł do nawet 3,2 mln zł. Grający na nielegalnych stronach stracą również postawione pieniądze oraz wygraną. Nie będzie też możliwości wytłumaczenia się, że nie wiedzieliśmy że korzystamy z usług nielegalnego bukmachera.

Czytaj też: Dyrektywa NIS: Główne zmiany oraz największe problemy [ANALIZA]

Ministerstwo Finansów ostrzega, że legalnie uczestniczyć można tylko w grach organizowanych przez firmy, które dostały na to zezwolenie. Resort dołącza do informacji link do listy firm, które otrzymały takie uprawnienia. Lista liczy tylko siedem pozycji: FORTUNA, Milenium, STS, TOTOLOTEK, E-TOTO, forBET i LV BET.