Twórcy Pegasusa pozwali Facebooka. Bezprawna blokada kont pracowników firmy

Facebook miał również dopuścić się naruszenia zasad prawa ochrony prywatności, które obowiązuje w Izraelu - podaje serwis Vice.

Prawnicy reprezentujący zablokowanych przez Facebooka pracowników NSO domagają się od koncernu zniesienia blokady i wskazują, że dane osobowe tych użytkowników zostały z naruszeniem prawa wykorzystane przez firmę do identyfikacji ich jako przedstawicieli izraelskiej firmy. Według adwokatów blokada nałożona na profile tych osób ma charakter egzekwowania "odpowiedzialności zbiorowej", a jej wdrożenie odbyło się w sposób natychmiastowy i "bez ostrzeżenia". Według prawników zablokowani pracownicy NSO to "osoby prywatne, które korzystają z mediów społecznościowych do prywatnych celów, a jedynym ich grzechem był związek z NSO, która to firma jest dla nich byłym lub obecnym pracodawcą".

Jak pisze serwis Vice, wśród dokumentów załączonych do pozwu znajduje się zrzut ekranu przedstawiający treść e-maila otrzymanego przez jednego z pracowników NSO w związku z blokadą konta. Administracja Facebooka napisała tam, że jego "konto zostało zablokowane w związku z podjęciem kroków prawnych wobec NSO Group".

W ubiegłym miesiącu Facebook skierował przeciwko izraelskiej firmie pozew za wykorzystanie podatności komunikatora WhatsApp do umożliwienia infekcji smartfonów złośliwym oprogramowaniem szpiegowskim, wchodzącym w skład systemu inwigilacji Pegasus. Według firmy, NSO wykorzystało tę technikę do śledzenia ponad 1400 celów wybranych przez jej klientów, wśród których znajdowali się m.in. obrońcy praw człowieka i dziennikarze.

NSO Group w przesłanym mediom oświadczeniu odcina się od pozwu wobec Facebooka, wskazując, że to niezależna decyzja byłych i obecnych pracowników firmy. Jednocześnie przedstawiciele przedsiębiorstwa zaznaczyli, że "każdego dnia są dumni z pracy zatrudnionych w nim osób, pomagającej rządom wielu państw na całym świecie w ochronie życia".