Gra w Brexit. Czy wyciek danych zaszkodzi Torysom?

Rozmowa ujawiona przez portal odbyła się w zeszły weekend na grupie WhatsApp pośród konserwatywnych parlamentarzystarzystów. Ujawnieni w nawiska członkowie konserwatywnej frakcji Sheryll Murray i Chris Green sugerowali Borisowi Johnsonowi, aby zignorował prawo uchwalone przez brytyjski Parlament w ubiegłym tygodniu. Przepisy zakazują wyprowadzenia Zjednoczonego Królestwa bez porozumienia.

W rozpoczętej w sobotę rozmowie, na podstawie ujawnionych screenów, udział wzięli Mark Spencer, Iain Duncan Smith, Sheryll Murray, Kevin Hollinrake Chris Green i Robert Buckland.

W niedziele do rozmowy włączył się sekretarz sprawiedliwości przestrzegając  przed podejmowaniem radykalnych środków twierdząc, że rząd „przestrzega praworządności przez cały czas i przez wszystkie pory roku”.

Jak donosi BuZarówno Green jak i Murray odmówili komentarza do sprawy.

Wczoraj brytyjski sąd za bezprawne uznał zawieszenie prac parlamentu, które zostały zawieszone przez brytyjskiego premiera od 10 września do 14 paźdzernika. Zdaniem  Johnsona przepychanki w parlamencie utrudniają prace rządowych reform, natomiast zdaniem opozycji chciał on doprowadzić do brexitu bez podpisanej umowy.