Polityka i prawo
Budowa 5G. Ewolucja, która już się rozpoczęła
Technologia 5G bez wątpienia stanowi gorący temat zarówno w kontekście kolejnego kroku technologicznego, o którym nie rozmawia się już w kategorii pytań „czy?” ale „jak?” i „kiedy?” O modelach implementacji, czynnikach hamujących, ale przede wszystkim o korzyściach wprowadzenia nowej technologii poświęcona była dyskusja otwierająca w ramach Sympozjum Świata Teleinformatyki i Infrastruktury. W jej ramach spotkali się najistotniejsi obecnie gracze technologiczni na rynku wraz z przedstawicielem administracji rządowej.
Debata z udziałem przedstawicieli czołowych operatorów telekomunikacyjnych – P4 i Polkomtela, lidera technologicznego Huawei, Atende, globalnego głosu konsultingowego Accenture wraz z przedstawicielem Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju, gwarantowała konstruktywną debatę, podczas której uczestnicy z pewnością nie narzekali na brak dynamiki. Motywem przewodnim całości dyskusji była konieczność silnej współpracy publiczno-prywatnej oraz wypracowania odpowiedniej warstwy regulacyjnej do wprowadzenia sieci 5G.
Dyskusję poprzedziła prezentacja wprowadzająca Aleksandra Jakubczaka (Huawei) podczas której przedstawił obecne rozwiązania technologiczne międzynarodowego producenta, który posiada bardzo bogatą bazę innowacyjnych rozwiązań. Huawei, jak wskazywał prowadzący, pomimo, że wywołuje wiele emocji w sferze medialnej, jest partnerem technologicznym dla największych firm działających w Polsce. W trakcie wystąpienia Jakubczak prezentował kompletne łańcuchy urządzeń dla wdrożenia i wykorzystywania sieci 5G zarówno dla terenów wiejskich jak i obszarów wysoko zurbanizowanych.
Sama dyskusja panelowa zdominowana została poprzez stwierdzenie Jacka Niewęgłowskiego (P4) o bardzo dobrych warunkach technologicznych w Polsce do prowadzenia technologii 5G, choć nie odbyło się bez wskazania bardzo istotnych przeszkód prawnych stojących na drodze implementacji nowej technologii.
O istotnej barierze, która wydaje się być kluczowa i którą dostrzega strona rządowa, mówił Rafał Sukiennik (MIiR), wskazując na brak całościowej strategii rozwojowej sieci 5G. Jak zaznaczył, prace nad dokumentami strategicznymi w tym zakresie, trwają w ministerstwach i zostaną zakończone niebawem. Wzbudziło to spore obawy moderatora dyskusji o dotrzymanie wyznaczonego przez UE terminu 2020 roku na uruchomienie sieci 5G w pierwszym pilotażowym mieście. Jednakże jak zapewniał prelegent prace nad dokumentami, zarówno w ministerstwie cyfryzacji jak i w UKE są w zaawansowanej fazie i nie ma zagrożenia niedotrzymania terminu. Jak zaznaczył, Polska, przy wprowadzeniu nowej technologii, wybierze raczej model „rozlewający się” – na początku wdrożenia w przemyśle, potem w instytucjach, uczelniach, przedsiębiorstwach i miastach a na końcu gospodarstwach domowych.
Główne komponenty rozwiązań i rozwiązania technologiczne 5G są w tym momencie implementowane na sieciach 4G. Wdrożenie 5G nie będzie polegało na tym, że wyrzucimy do kosza istniejące sieci i od postaw zbudujemy nową sieć, bo nie na tym to polega (…) Jest to ewolucyjny proces, który już się zaczął
Zdaniem Jacka Niewęgłowskiego (P4) Polska jest w bardzo korzystnej sytuacji, jeśli chodzi o warunki wprowadzenia sieci 5G. Ocenił, że jakość funkcjonowania sieci komórkowych w Polsce jest bardzo dobra a nawet znacznie lepsza niż w innych krajach Europy. W jego opinii mamy sprawnie funkcjonujący rynek telekomunikacji mobilnej, bardzo konkurencyjny a przede wszystkim przyzwyczajony do dużych inwestycji i innowacji. Pozycja wyjściowa, jak podkreślał, jest bardzo dobra, pozwalająca na wdrożenia bardzo ambitnych planów 5G i również nie widzi zagrożenia dla realizacji wdrożenia do 2020 roku. Zaznaczył, że sieć 5G jest ewolucyjnym procesem, który już się rozpoczął. Poruszył jednak dwie kwestie, które znacznie go spowalniają - kłopotliwa kwestia częstotliwości 700 MHz, która jest przeszkodą, jednakże co warto zauważyć i co podkreślił prelegent wcale nie jest niezbędna do uruchomienia sieci 5G. Dalszy rozwój sieci komórkowych w Polsce, jak wskazywał Niewęgłowski, jest bardzo zagrożony z uwagi na normy ochrony pola elektromagnetycznego. Dalszy rozwój sieci komórkowych w Polsce nie może mieć miejsca bez ich zmiany, jak wskazał jest to ograniczenie wprowadzane zaledwie przez jeden akt prawny.
Do tego problemu ustosunkował się również Rafał Sukiennik (MIiR), który wskazał, że są to normy bardziej związane ze zdrowiem niż środowiskiem i rząd planuje, aby „przełożyć” kompetencje z nimi związane do Ministerstwa Zdrowia (obecnie kompetencje te znajdują się w Ministerstwie Środowiska). Obecnie jak podkreślał trwa dyskusja czy należy obniżyć normy, które są 400 razy bardziej restrykcyjne niż wytyczne zalecane przez WHO.
Tomasz Grabowski (Accenture), przy określaniu, istotnych potencjalnych przeszkód wskazał na sposób w jaki oraz czy przeprowadzona zostanie aukcja na częstotliwości. Podobnie jak przedmówcy nie miał wątpliwości co do powstania sieci 5G w Polsce, jednakże, jak wskazał czeka nas istotny wyścig z czasem, aby nie stać się ostatnim krajem w UE, który dokona wdrożenia.
Sieć 5G jest ewolucją sieci 4G. To jest bardziej ewolucja niż rewolucja.
Tonny Bao, Prezes Huawei Polska, wskazywał natomiast na rolę polskiego rynku w strategii globalnej firmy. Jak zaznaczył Polska z uwagi na swoje położenie w centrum Europy, jest kluczowa dla rozwoju firmy w tej części świata. Wskazywał również na bardzo dobre biznesowe warunki do współpracy z największymi operatorami komórkowymi w Polsce. Odnosząc się do wypowiedzi swoich poprzedników raz jeszcze podkreślił, że sieć 5G nie jest stanowi rewolucji, ale jest naturalną ewolucją technologiczną. Jak wskazywał istotne jest, aby patrzeć na ten rozwój w kontekście korzyści jakie można osiągnąć, zarówno dla biznesu jak i dla rządu, a beneficjenci powinni określić jakie korzyści chcą osiągnąć za pomocą nowej technologii. Nie należy również pomijać faktu, że Huawei, jest obecny niemal w każdym kraju na świecie oraz jest istotnym ekspertem w branży zwłaszcza w kontekście 5G, gdzie jak wskazał CEO Huawei, z uwagi na swoje osiągnięcia, czują się liderami technologicznymi. Szczególną uwagę poświecił również na kwestie zachowania cyberbezpieczeństwa. Huawei w jego opinii stanowi integralną część ekosystemu cyberbezpieczeństwa, który kreowany jest również poprzez dobre w jego opinii rekomendacje i wytyczne tworzone przez Unię Europejską, a jako sprzedawca to na nim spoczywa odpowiedzialność, aby przestrzegać norm i certyfikacji nakładanych przez każde państwo i dowodzić, że, proponowane rozwiązania są w całości bezpieczne dla użytkowników.
Kolejnym istotnym wątkiem dyskusji, na co wskazał moderator, jest działalność lobby straszącego siecią 5G. Dariusz Mastalerz, reprezentant Atende, największy problem widzi w braku otwartości prowadzonych działań a rozwiązaniem w jego opinii jest przeprowadzenie rzetelnych badań i przekazanie ich opinii publicznej. Jak wskazał wszystko co niezrozumiałe jest odrzucane, a język debaty nie jest zrozumiały dla społeczeństwa, co wywołuje opór. Również Tomasz Muda (Polkomtel Infrastruktura) wskazał na niepotrzebne pobudzanie opinii publicznej i brak merytorycznej dyskusji.
Myślą przewodnią całej dyskusji bez wątpienia jest stwierdzenie, że nie należy w warunkach polskich stawiać na umiarkowane cele, ale realne jest postawienie naszemu rynkowymi celu budowy najlepszej sieć 5G, mogącą pokryć cały obszar kraju. Jak wskazywali uczestnicy debaty, Polska ma realne narzędzia i warunki, aby wprowadzić nową technologię „po polsku”, bez kopiowania schematów innych państw europejskich.
Haertle: Każdego da się zhakować
Materiał sponsorowany