Reklama

Biznes i Finanse

Nowe technologią zdefiniują przyszłość branży ubezpieczeniowej  

Fot. Warszawska róg Szerokiej w Tomaszowie Mazowieckim/Wikimedia Commons/CC0
Fot. Warszawska róg Szerokiej w Tomaszowie Mazowieckim/Wikimedia Commons/CC0

„Rok 2020 i 2021 to czas wielkich przemian nie tylko w PZU, ale też we wszystkich instytucjach ubezpieczeniowych” - podkreśliła Małgorzata Sadurska, członek zarządu PZU S.A., w trakcie Forum Ekonomicznego 2021 w Karpaczu. PZU zakończyło ten okres z rekordowym wynikiem 1 mln 700 mln zł zysku netto, mimo przeciwności związanych z pandemią.

„Taki wynik osiągnęliśmy po raz pierwszy od sześciu lat. To pokazuje, że jako firma ubezpieczeniowa daliśmy sobie radę z wszystkimi przeciwnościami, które przyniosła ze sobą pandemia” - podkreśliła Małgorzata Sadurska.

Według niej pozytywnym aspektem pandemii jest wzrost świadomości ubezpieczeniowej Polaków, którzy mimo zagrożenia i niepewności nie zdecydowali się na odstąpienie od ubezpieczeń. „Zobaczyli w tym korzyść z punktu widzenia swojego osobistego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa swoich rodzin, co znalazło potwierdzenie w raporcie Polskiej Izby Ubezpieczeń” - mówiła Sadurska. „Natomiast, jeśli porównamy rynek ubezpieczeniowy w Polsce do rynków europejskich, to tu już nie mamy takich powodów do zadowolenia i widzimy, jak dużo jest jeszcze do zrobienia dla tej branży pod względem budowania wśród Polaków świadomości, że ubezpieczenia dają bezpieczeństwo w życiu prywatnym i wspierają biznes” - dodała.

Jak poinformowała członkini zarządu PZU, wśród 30 krajów europejskich Polska znajduje się na 14 miejscu, jeżeli chodzi o wielkość rynku ubezpieczeniowego. Wyprzedza nas m.in. Hiszpania, porównywalna pod różnymi względami z Polską, oraz Norwegia, która ma tylko 5,5 mln obywateli.

W czasie pandemii

Podczas dyskusji panelowej Sadurska przypomniała, że czas pandemii spowodował konieczność szybkiego przemodelowania całego systemu pracy firmy, również kontaktu z klientem, który z bezpośredniego stał się bardziej zdalny. „Jednak PZU nie odstąpiło od bezpośredniej interakcji z klientami wiedząc, że duża ich część ma podejście bardziej konserwatywne i potrzebuje spotkania w oddziale czy z agentem ubezpieczeniowym” - powiedziała Małgorzata Sadurska.

Zwróciła uwagę, że obecny rok był też czasem wzrostu sprzedaży ubezpieczeń w kanale bankowym. „Jesteśmy liderem w tej dziedzinie, PZU ma 26 proc. udziału w tym rynku” - zaznaczyła. W pierwszym półroczu 2021 roku składka pozyskana we współpracy z bankami z Grupy PZU wzrosła rok do roku ponaddwukrotnie, do niemal 700 mln zł, a ze współpracy z wszystkimi bankami - blisko o połowę, do ponad 1 mld zł.

Omawiając perspektywy na przyszłość, Sadurska wskazała, że dla PZU bardzo ważna jest szeroko rozumiana telematyka. To coś, co z impetem wejdzie w ubezpieczenia” - podkreśliła Sadurska. „Ocena i wycena ryzyka w odniesieniu do tego np., w jaki sposób prowadzi się samochód, czy nie stwarza się zagrożenia na drodze - to przyszłość, która jest przed nami i PZU się do tego przymierza” - uzupełniła.


Chcemy być także bliżej Państwa – czytelników. Dlatego, jeśli są sprawy, które Was nurtują; pytania, na które nie znacie odpowiedzi; tematy, o których trzeba napisać – zapraszamy do kontaktu. Piszcie do nas na: [email protected]. Przyszłość przynosi zmiany. Wprowadzamy je pod hasłem #CyberIsFuture. 

image
Fot. Reklama

 

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama