Reklama

Polityka i prawo

Kto sabotuje brytyjskie wybory? Seria ataków na partie polityczne

fot. Petr Kratochvil / needpix.com
fot. Petr Kratochvil / needpix.com

Dwie największe partie polityczne Wielkiej Brytanii zostały zaatakowane przez hakerów – donosi Reuters, powołując się na swoje wewnętrzne źródła. Serwisy Partii Konserwatywnej, na chwilę przed wyborami parlamentarnymi, ugięły się pod naporem cyberprzestępców i zostały zmuszone do tymczasowego funkcjonowania offline – twierdzi agencja.

Brytyjskie agencje rządowe ostrzegały przed możliwym cyberatakiem wymierzonym w proces wyborczy, w zwiazku z zaplanowanymi na 12 grudnia przyspieszonymi wyborami do parlamentu. W szczególności zwrócono uwagę na potencjalną złośliwą działalność w mediach społecznościowych i  szkodliwe działania dezinformacyjne płynące z Moskwy.

Już wczoraj rano Partia Pracy potwierdziła, że „doświadczyła wyrafinowanego cyberataku na dużą skalę". Jednak zgodnie z wczorajszymi doniesieniami, atak został odparty i nie doszło do naruszenia danych. Jak wskazuje Reuters, kilka godzin po opublikowaniu tej informacji zarówno strona internetowa jak i „inne serwisy online” ponownie zostały zaatakowane, a przed godziną 16 doszło do podobnych złośliwych działań na stronie rządzącej Partii Konserwatywnej. Anonimowe źródło, na które powołuje się Reuters, stwierdziło, że atak na konserwatystów był zdecydowanie większy i prowadzony przez różnych hakerów. Nie wskazano jednak konkretnego źródła złośliwej kampanii. 

Jeremy Corbyn, przewodniczący Partii Pracy, potwierdził, że atak został skutecznie odparty, potwierdzając jednocześnie, że pierwszy z nich, na serwisy partii, rozpoczął się w poniedziałek. Wyraził również niepokój związany ze złośliwą kampanią przeprowadzoną tuż przed wyborami. „Jeśli jest to znak nadchodzących wydarzeń w tych wyborach, to bardzo się tym denerwuję” – powiedział w komentarzu dla Reuters.

Wczoraj Polska Agencja Prasowa donosiła o ataku piszac o  "dziesiątku milionów zapytań - w większości przesłanych z Rosji i Brazylii". Potwierdzono również, że cyberatak na Partię Pracy miał spowolnić niektóre z działań związanych z kampanią wyborczą. "Doświadczyliśmy wyrafinowanego i zakrojonego na szeroką skalę ataku na cyfrowe platformy Partii Pracy. Podjęliśmy szybkie działania i dzięki naszym solidnym systemom bezpieczeństwa próby zakończyły się niepowodzeniem. Utrzymano integralność wszystkich naszych platform i jesteśmy przekonani, że nie doszło do naruszenia danych" - powiedziała rzeczniczka partii cytowana przez PAP.

Reklama

Komentarze

    Reklama