Reklama

Polityka i prawo

Singapur: Ministerstwo edukacji zawiesza możliwość stosowania Zoom po „bardzo poważnych incydentach”

fot. geralt / pixabay
fot. geralt / pixabay

„W ramach środków ostrożności nasi nauczyciele zawieszą korzystanie z Zoomu, dopóki problemy bezpieczeństwa nie zostaną usunięte” – oświadczyło singapurskie ministerstwo edukacji, które zawiesiło możliwość wykorzystywania do zdalnego prowadzenia zajęć szkolnych owianą już otoczką skandalu aplikację.

Singapur jest już kolejnym państwem, który banuje możliwość stosowania aplikacji do oficjalnych celów. „Bardzo poważne incydenty”, jak opisuje lokalna prasa cytowana przez Reuters odnosiły się do doniesień o pojawiających się w trakcie zajęć nieprzyzwoitych zdjęć oraz dołączaniu do wideokonferencji mężczyzn, którzy „lubieżnie” komentowali w trakcie lekcji geografii z dziewczętami. 

Ministerstwo edukacji oświadczyło, że incydenty uznaje za poważne i prowadzi dochodzenie w obu sprawach. Potwierdziło, że jeśli będzie takie uzasadnienie, obie sprawy skieruje do rozpatrzenia przez policję.

Singapur dołączył do grona państw - po Tajlandii, Niemczech i Wielkiej Brytanii oraz Senatu USA które wprowadziły ograniczenia lub zalecenia o niekorzystaniu z popularnej aplikacji do wideokonferencji. Również wielkie prywatne koncerny - Google czy SpaceX, zabroniły jej wykorzystywania z uwagi na liczne luki w zabezpieczeniach. 

Aby ratować reputację aplikacji, jej twórcy nawiązali współpracę z byłym szefem bezpieczeństwa Facebooka Alexem Stamosem, który ma wspomóc platformę w naprawianiu luk i podatności. W zeszły wtorek, jeden z udziałowców firmy złożył przeciwko niej pozew twierdząc, że ukrywała ona informacje odnośnie błędów w oferowanej usłudze.

Zoom jest jedną z najpopularniejszych platform do komunikacji internetowej. Jej wykorzystanie drastycznie wzrosło wraz z wybuchem epidemii koronawirusa i koniecznością przejścia studentów, biznesu a nawet instytucji rządowych na tryb pracy zdalnej. Dane wskazują, że w marcu wykorzystywało ją nawet 200 mln osób (w grudniu ubiegłego roku było to zaledwie 10 mln użytkowników). Jednak wraz ze wzrostem zainteresowania aplikacją, została ona poddana ocenie pod względem bezpieczeństwa. Okazało się, na co wskazują eksperci, że nie spełnia ona wymagań bezpieczeństwa i zawiera krytyczne luki. 

Reklama

Komentarze

    Reklama