Reklama

Polityka i prawo

Czeska agencja zajmie się walką z rosyjską dezinformacją

  • Fot. C.Heinicke - http://hi-seas.org/
    Fot. C.Heinicke - http://hi-seas.org/

Ministerstwo spraw wewnętrznych Czech powoła do działania centrum do walki z terroryzmem i zagrożeniami hybrydowymi 1 stycznia 2017 roku. Głównym zadaniem departamentu będzie analiza zagrożeń oraz informowanie o wydarzeniach, które mogą destabilizować życie polityczne kraju.  

Czechy są kolejnym państwem, które otwarcie przyznaje się do tego, że boi się wpływu rosyjskich służb na przebieg demokratycznych wyborów. Kraj nie ogranicza się jednak tylko do publicznych oświadczeń na ten temat. Powołuje specjalny departament odpowiedzialny za przeciwdziałanie rosyjskim posunięciom. Decyzja o powołaniu nowego centrum wewnątrz resortu i korzystającego z jego zasobów zapadła po przeprowadzeniu audytu bezpieczeństwa w zeszłym roku.

Również przyjęta przez sąsiadów Polski Narodowa Strategia Bezpieczeństwa przewiduje stworzenie organu przeciwdziałającego zagrożeniom hybrydowym wymierzonym w funkcjonowanie kraju. W dokumencie opisującym działalność samego centrum, dostępnym na stronie ministerstwa spraw wewnętrznych Czech, rzadko wymieniany jest terroryzm. Działania hybrydowe, czyli dezinformacyjne lub atakujące miękkie cele w kraju, zostały prawnie zrównane z zagrożeniami politycznego terroryzmu. Oznacza to, że Czesi traktują tak samo ruchy tzw. Państwa Islamskiego jak akcje trolli hybrydowych na usługach Kremla.

Czytaj też: Czesi zagrożeni wojną informacyjną i cyberatakami

Zadaniem centrum będzie analiza wszystkich zjawisk, mogących wpływać negatywnie na bezpieczeństwo całego kraju, ocenianie ich skali oraz tworzenie rekomendacji dla rządu, w jaki sposób powinien reagować. Na celowniku ma znaleźć się nie tylko wojna hybrydowa prowadzona przez służby w Europie, ale także wszelkie oznaki ekstremizmu. Organ będzie monitorował duże zbiorowiska ludzi oraz nieprzestrzeganie prawa w sferze publicznej.

Warto dodać, że centrum będzie również odpowiedzialne za przekazywanie informacji, które ocenione zostaną jako fałszywe, opinii publicznej w celu wyeliminowania nieprawdziwego obrazu rzeczywistości. Wszystkie analizy osób pracujących w agencji będą opierać się na otwartych zasobach. Każdy obywatel będzie mógł sprawdzić, nad czym pracują eksperci. Ministerstwo w informacji prasowej nie przekazało, z jakich rozwiązań technologicznych będzie korzystać centrum. Można tylko domniemywać, że będzie to mechanizm analizujący duże ilości danych, podobny do tych używanych przez "wielką czwórkę" audytową.

 

 

Reklama

Haertle: Każdego da się zhakować

Materiał sponsorowany

Komentarze (1)

  1. Saw

    Izrael ma swoje służby cyber-propagandy, Rosja w internecie to wręcz nas bombarduje jak Niemcy Warszawę w '44. Teraz nawet pepiczki będą miały swoją służbę. Tylko my udajemy że deszcz pada i nic groźnego się nie dzieje.

Reklama